Dziennikarze pewni, filar Niemców wraca na Polskę. "Ma misję"

Ostatnie dwa miesiące są dla Hummelsa niełatwe. Po tym jak okazało się, że po Euro zamieni Borussię na Bayern Monachium stał się obiektem ataków kibiców z Dortmundu. Jakby tego było mało, na finiszu sezonu doznał kontuzji łydki.

Przez nią nie zagrał w żadnym ze sparingów, istniało spore ryzyko, że ominą go wszystkie mecze grupowe . W takiej sytuacji wielu selekcjonerów zastanawiałoby się czy jest sens zabierać takiego zawodnika na turniej. Hummels drużyny nie opuścił, co świadczy o tym, jak ważną jest dla Loewa postacią.

Teraz 27-latek jest na najlepszej drodze, aby wrócić do składu. Nie zmieni tego, ani fakt, że w pierwszym meczu świetnie zastąpił go Shkodran Mustafi, ani to, że na wielkich turniejach Loew nie zwykł zmieniać składu po pierwszym spotkaniu. Od trzech dni Hummels trenuje z resztą drużyny. W większości prognoz, m.in na stronach "Bilda" i "Kickera" to jego widnieje w pierwszym składzie.

Portal gazety "Westdeutsche Allgemeine Zeitung” twierdzi, że to na jego barkach będzie spoczywać ogromna odpowiedzialność. Pojedynek Niemców z Polską będzie pojedynkiem Niemców z Robertem Lewandowskim. "Hummels ma misję: zatrzymać najlepszego strzelca Europy" - czytamy w serwisie.

Na występ przeciwko "Lewemu", a więc swojemu byłemu i zarazem przyszłemu klubowemu koledze niemiecki stoper jest przygotowany. I spodziewa się niełatwych pojedynków. To napastnik kompletny, jeden z tych, którzy świetnie potrafią przytrzymać piłkę, mocno trzymają się na nogach i potrafią grać ciałem. Uwielbiam rywalizować z takimi zawodnikami. To będzie 90 minutowa wojny na wyniszczenie - stwierdził.

"WAZ" przypomina, że po zdobyciu mistrzostwa świata w 2014 roku gra w obronie nie jest najsilniejszą stroną niemieckiej drużyny, która z dwudziestu spotkań tylko sześć kończyła z czystym kontem bramkowym. "To zaskakujące, bo często mówi się, że Boateng i Hummels to prawdopodobnie dwóch najlepszych obrońców na świecie".

Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl