Do przerwy 0:1
tvn24
Na razie 1:0 dla Bońka w relacji z kibicami i 1:0 dla pseudokibiców w relacji z rządem. Być może nie byłoby w ogóle zagrywki Bońka, gdyby premier Tusk był bardziej skuteczny w starciu ze stadionowymi bandytami. Jego zapowiedzi zdecydowanych działań było wiele, ale, jak pokazał choćby ostatni sezon piłkarski, jeszcze niewiele się zmieniło. I choć w tej kwestii rząd i PZPN powinny grać w jednej drużynie to, jak z kolei pokazały kontrowersje wokół pomysłu stadionowej amnestii, do jednej bramki na razie nie strzelają.
Źródło: tvn24