Zbigniew Boniek, legendarny reprezentant Polski, twierdzi, że "Polacy nie powinni bać się Rosji". - A wymieńcie mi piłkarza z Rosji światowej klasy, będziecie mieć z tym problem - powiedział "Zibi". Jest niemal pewien, że biało-czerwoni awansują do ćwierćfinału Euro 2012.

Zbigniew Boniek to trzykrotny uczestnik mistrzostw świata, ale na Euro nigdy (tak jak cała kadra do 2008 roku) nie wystąpił. W 1982 roku, na mundialu w Hiszpanii, zagrał w pamiętnym meczu z ZSRR. Polska zremisowała 0:0 i awansowała do półfinału, ale Boniek dostał żółtą kartkę, która wyeliminowała go ze spotkania z Włochami.

Rosji, mimo jej efektownego zwycięstwa nad Czechami (4:1), były piłkarz się nie obawia. - Wymieńcie mi piłkarza z Rosji światowej klasy, będziecie mieć z tym problem. Jest oczywiście Roman Pawluczenko, Adriej Arszawin, Jurij Żyrkow, ale są to piłkarze pokroju Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka - przyznał.

Można przegrać

Dodał, że Polska może nawet przegreać z ekipą Dicka Advocaata, o ile potem upora się z Czechami. - Moim zdaniem w takim przypadku na 99 proc. z grupy i tak wyjdziemy - zaznaczył.

Boniek nie obawia się też rosyjskich kibiców. - Mugerują, że coś się może stać. Prawda jest taka, że 99,9 procent kibiców z Rosji, którzy jutro zasiądą na trybunach, to normalni, spokojni ludzie. Tak samo będzie ze strony Polaków. Trzeba po prostu wyeliminować tych nielicznych, którzy chcą się awanturować - powiedział.

Autor: kcz / Źródło: PAP, tvn24.pl