Jeszcze w środę Donald Trump ostrzegał Rosję, by szykowała się na atak, dziś łagodzi ton. Amerykański prezydent podtrzymuje, że odwet za zagazowanie mieszkańców syryjskiego miasta Duma przyjdzie, ale nie tak szybko. Rzeczniczka Białego Domu zapewnia, że ostatecznej decyzji prezydenta jeszcze nie ma, ale napięcie pozostaje. Prezydent Francji twierdzi, że są dowody na użycie broni chemicznej przez reżim Asada. Europa się naradza, Rosja grozi.
Źródło: tvn24