Paolo i Vincenzo Di Lauro, bossowie włoskiej Camorry, nie widzieli się wtedy od trzech lat. Spotkali się w 2005 roku w neapolitańskim sądzie, gdzie odpowiadali za kierowanie organizacją przestępczą. Najpierw wymienili spojrzenia - szklana szyba pancerna nie stanowiła żadnej przeszkody - a potem odegrali teatr gestów.