|

"Skoro my przeżyliśmy stan wojenny, oni też dadzą radę". Najwyżej skończą jak Muniek

Studniówka (zdjęcie ilustracyjne)
Studniówka (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: archiwum TVN24
W zeszłym roku przepadły im "osiemnastki". W tym roku, w miejscach, gdzie mieli bawić się na studniówkach, zorganizowano szpitale tymczasowe. Tegoroczni maturzyści - nawet ci, którzy planują balować po egzaminie dojrzałości - nie wierzą już, że da się nadrobić to, co zabrała im pandemia. Nie tylko na zdalnych lekcjach, ale i w życiu.Artykuł dostępny w subskrypcji

Sala wykończona na biało. Z sufitów do ziemi spływa materiał, który odgradza od siebie kolejne osoby. Wszystko oświetlone białym światłem. Centrum Konferencyjne w Hotelu Terminal przy ulicy Rakietowej we Wrocławiu jest gotowe pomieścić około 400 osób. Ale zupełnie innych niż zwykle o tej porze roku. I ten wystrój na pewno nie jest imprezowy.

Czytaj także: