|

Mikroślad z lewego buta pomógł wyjaśnić zagadkę śmierci Kamila

Pracownia mechanoskopii
Pracownia mechanoskopii
Źródło: KSP
Wydawało się, że Kamil zginął, bo doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Policjanci zmienili zdanie, gdy flesz aparatu rozświetlił niebieską plamkę na bucie. Choć ten sam but na początku wprowadził ich w błąd.Artykuł dostępny w subskrypcji

33-letni Kamil jeszcze żył. Trzej młodzi mężczyźni znaleźli go późnym wieczorem pod betonowym ogrodzeniem, wysokim na 160 centymetrów. Leżał przy znaku "ustąp pierwszeństwa", w błocie. Koniec grudnia, ale śniegu nie było.

Czytaj także: