|

Musk przegląda się w "czarnym lustrze" i myśli: czip. "To taka smartopaska treningowa w twojej głowie"

"Elon Musk już nie raz udowodnił, że sięganie chmur z powiedzenia "sky is the limit" to dla niego za mało. On wyciąga ręce po gwiazdy"
"Elon Musk już nie raz udowodnił, że sięganie chmur z powiedzenia "sky is the limit" to dla niego za mało. On wyciąga ręce po gwiazdy"
Źródło: Ilustracja: Antonina Długosińska
"Przyszłość będzie dziwna" – przewiduje ekscentryczny miliarder wizjoner Elon Musk i zapowiada, że tylko kwestią czasu jest opracowanie interfejsu mózg-komputer, który nie tylko umożliwi nam pisanie SMS-ów siłą woli czy sterowanie ekspresem do kawy za pomocą myśli, ale i będzie pomagał radzić sobie z paraliżem, utratą wzroku i depresją. Musk przegląda się w "czarnym lustrze", a eksperci studzą entuzjazm: szef Tesli i SpaceX lubi radykalnie przeszacowywać swoje wizje.Artykuł dostępny w subskrypcji

Gdy w Dolinie Krzemowej odbywają się pierwsze testy czipa od wizjonera, w nadmorskim angielskim miasteczku pierwszy człowiek staje się "ludzkim cyborgiem" i pokazuje, że rozwój technologii w myśl Muska jest potrzebny. W nadziei na normalne życie, mimo wyniszczającej choroby, człowiek-cyborg poddaje się wielu operacjom i przenosi część siebie do internetu. Na razie. Bo w przyszłości liczy na rozwiązanie, które pozwoli mu "zdalnie" ruszać swoim ciałem – na przykład na czip od Elona Muska.

Czytaj także: