Rozbieg, wybicie, kilka sekund i mężczyzna już wspina się po cienkim pieńku. Wandal zniszczył roślinę posadzoną w miejskiej donicy przy ulicy Wrocławskiej w Poznaniu. Małe drzewko się złamało, a on - uciekł. Nie udało mu się jednak długo pozostać anonimowym.
Swoją pokraczną wspinaczkę rozpoczął w piątek bladym świtem. Około godziny 4.30 operator monitoringu zauważył, że ktoś wyżywa się na miejskim drzewku.
Na nieszczęście sprawcy, kamera zarejestrowała cały wyczyn: nagranie pokazuje, jak mężczyzna podbiega do donicy, wskakuje na jej brzeg i po chwili zaczyna piąć się w stronę malutkiej korony. Roślina nie wytrzymuje długo. Pod ciężarem człowieka łamie się.
Wpadł na Jeżycach
Tego dnia wandalowi udaje się umknąć, ale bezkarny pozostaje tylko do soboty.
- Niezwykłą spostrzegawczością wykazał się strażnik kolejnego poranka. W innej dzielnicy, na ul. Słowackiego (Jeżyce), bezbłędnie rozpoznał sprawcę zniszczenia i wezwał patrol policji - informuje poznańska straż miejska.
Z ukaraniem mężczyzny najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać na informację dotyczącą wyceny drzewa.
- Jeżeli jego wartość przekroczy 420 złotych, to policja najpewniej zakwalifikuje sprawę jako przestępstwo. Jeśli będzie to mniej, wszystko może zakończyć się mandatem - informuje Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej.
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Poznaniu