Jechał autobusem nocnym i bez powodu uderzył innego pasażera, łamiąc mu nos. Wizerunek napastnika poznańscy policjanci opublikowali w sieci. Mężczyznę udało się złapać po dwóch miesiącach dzięki czujnemu oku operatora monitoringu miejskiego.
Do incydentu doszło w nocy z 22 na 23 czerwca w okolicach Rynku Łazarskiego w Poznaniu w jednym z autobusów nocnych. - Nieustalony mężczyzna zaatakował jednego z pasażerów i złamał mu nos - mówi Maciej Święcichowski z poznańskiej policji.
Wypatrzył go na ulicy
Wizerunek mężczyzny zarejestrował monitoring w autobusie. - Zdecydowaliśmy o publikacji wizerunku poszukiwanego na stronach internetowych policji. Informacje pojawiły się również w lokalnych mediach, trafił również do operatorów monitoringu miejskiego w mieście - wyjaśnia Święcichowski.
I to właśnie przekazanie zdjęć z napastnikiem osobom, które śledzą miejskie kamery, okazało się kluczowe w tej sprawie. Jedna z nich, 23 sierpnia, równo dwa miesiące po zdarzeniu, rozpoznała mężczyznę i poinformował o tym policjantów.
- Bardzo szybko go zatrzymano na jednej z ulic na Grunwaldzie. To 35-letni mieszkaniec Poznania - tłumaczy Święcichowski.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Jak twierdzi, wydarzeń z tamtej nocy nie pamięta, bo był kompletnie pijany. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. - Za przestępstwo, o które jest podejrzany, Kodeks karny przewiduje do 5 lat więzienia - podkreśla Święcichowski.
Autor: fc, mm/i/jb / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań