Zgłoszenie o spadochroniarzu, który wisi na drzewie w Kazimierzu Biskupim, strażacy odebrali w sobotę tuż przed godz. 15.

Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej - z Konina oraz z ochotników z Kazimierza Biskupiego.

Wisiała 10 metrów nad ziemią

- Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że w głębi lasu znajduje się zawieszony na drzewie spadochroniarz na wysokości około 10 metrów - wyjaśnia Sebastian Andrzejewski z konińskiej straży pożarnej.

Strażacy po drabinie weszli na drzewo. Okazało się, że pechowym spadochroniarzem jest kobieta. - Przy pomocy sprzętu do ratownictwa wysokościowego sprowadzili ją na ziemię i udzielili jej pierwszej pomocy - kończy Andrzejewski.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań