Jeszcze w tym roku uprzątnięte zostanie składowisko niebezpiecznych odpadów w Komornikach w gminie Kleszczewo (woj. wielkopolskie). 2,4 mln zł za jego usunięcie zapłacą powiat poznański oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Rada powiatu poznańskiego zdecydowała we wtorek o przeznaczeniu 1,2 mln zł na likwidację "bomby ekologicznej". Wcześniej przeznaczenie na ten cel takiej samej kwoty zadeklarował WFOŚiGW.
W sierpniu rozszczelniła się beczka
Na początku sierpnia w Komornikach koło Kleszczewa w magazynie rozszczelniła się beczka z chemikaliami. Straż pożarna zneutralizowała wydobywającą się z pojemnika substancję. Jak się okazało, w obiekcie o powierzchni ok. 800 m kw. do utylizacji pozostało ponad 1,3 tys. ton odpadów. Interwencja ujawniła zły stan pozostałych beczek z niebezpiecznymi chemikaliami. Egzekucja administracyjna wobec przedsiębiorcy, który w wynajętym magazynie składował niebezpieczne odpady była nieskuteczna – mężczyzna nie posiadał żadnego majątku.
Po tym zdarzeniu starosta poznański wystąpił do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o wpisanie składowiska na listę tzw. "bomb ekologicznych". Decyzja GIOŚ umożliwiła staroście wystąpienie do Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o wsparcie finansowe na likwidację składowiska.
Znikną za półtora miesiąca?
Jak powiedział we wtorek starosta poznański Jan Grabkowski, pod koniec września zarząd WFOŚiGW poinformował o przeznaczeniu dotacji na usunięcie odpadów w wysokości 1,2 mln zł. We wtorek rada powiatu zgodziła się na pokrycie pozostałej części kosztów z budżetu powiatu.
- Umowa na oczyszczenie magazynu będzie podpisana w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Cała operacja wywożenia powinna potrwać nie dłużej niż sześć tygodni – powiedział Grabkowski.
Starosta dodał, że poinformował ministra środowiska i wojewodę wielkopolskiego o tym, że obecne regulacje prawne w zakresie gospodarki odpadami są niewystarczające i są wykorzystywane do działań niezgodnych z prawem. Samorządowiec chce przywrócenia obowiązku posiadania zabezpieczenia finansowego dla przedsiębiorców chcących uzyskać zezwolenie na zbieranie lub przetwarzanie odpadów niebezpiecznych. Potrzebna jest też zmiana w regulaminie NFOŚiGW.
- Obecnie ich regulamin mówi, że dotacje na usunięcie "bomby ekologicznej" można dostać tylko w przypadku, gdy znajduje się ona na gruncie należącym do skarbu państwa. W przypadku Komornik tak nie jest. Liczymy, że Fundusz ustali nowe zasady przyznawania pomocy samorządom – powiedział.
Minister środowiska: "Jakiś problem tu pewnie jest"
Obecny we wtorek na otwarciu Międzynarodowych Targów Ochrony Środowiska Poleko minister środowiska Maciej Grabowski przyznał, że starosta poznański rozmawiał z nim o sprawie magazynu w Komornikach.
- Jakiś problem tu pewnie jest. Dla mnie to nowy sygnał. Trudno mi skomentować pomysł starosty dotyczący np. wprowadzenia zabezpieczeń – powiedział minister.
Sprawę składowiska w Kleszczewie bada policja pod nadzorem prokuratury.
Magazyn znajduje się w Komornikach pod Poznaniem:
Autor: FC//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24