Potrącił 82-latkę i szybko sam zawiózł ją do szpitala. Miał w tym swój cel

33-latek włożył dużo wysiłku w to, by służby do niego nie dotarły
Do zdarzenia doszło w powiecie wrzesińskim
Źródło: Google Earth
33-latek liczył, że wszystko uda się jakoś ukryć. Kiedy potrącił we Wrześni 82-latkę zamiast wezwać służby, sam zawiózł poszkodowaną do szpitala. Potem jeszcze tylko szybka zamiana tablic rejestracyjnych i pewnie nikt się o niego nie upomni. Dwanaście godzin później policjanci dotarli do mężczyzny.

Policjanci z Wrześni wyjaśnili okoliczności wypadku, do którego doszło we wtorek na ulicy Gnieźnieńskiej. To tam około godziny 13 kierowca audi A6 potrącił 82-latkę. Jednak zamiast wezwać na miejsce służby, postanowił sam zawieźć poszkodowaną do szpitala w Poznaniu.

Lekarze stwierdzili u 82-latki obrażenia w postaci złamań kości ramienia oraz barku. Kiedy kobieta opuściła szpital, poinformowała o zdarzeniu policję. Niecałe 12 godzin po zdarzeniu policjanci dotarli do 33-latka.

- Mężczyzna pochodzący z Gminy Kołaczkowo chcąc "zatrzeć" ślady tego wypadku, zdążył odprowadzić audi do naprawy. Kryminalni jednak mieli pewną wątpliwość, ponieważ ustalone numery rejestracyjne pojazdu, którym potrącił 82-latkę były przypisane do peugeota 406, który znajdował się na posesji - poinformował Adam Wojciński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji we Wrześni.

33-latek włożył dużo wysiłku w to, by służby do niego nie dotarły
33-latek włożył dużo wysiłku w to, by służby do niego nie dotarły
Źródło: KPP Września

"To nie koniec przestępczej kulminacji"

I tak funkcjonariusze ustalili, że 33-latek podmienił rejestracje tym samym popełniając kolejne przestępstwo. Nie była to jedyna rzecz, którą zatrzymany miał na sumieniu. Szybko okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym i ma trzy obowiązujące zakazy prowadzenia pojazdów.

- To jeszcze nie był koniec przestępczej kumulacji mieszkańca gminy Kołaczkowo, ponieważ w trakcie przeszukania zajmowanych przez niego pomieszczeń ujawniono ponad 40 gramów mefedronu. Po zgromadzeniu całości materiałów zostały one przekazane do Prokuratury Rejonowej we Wrześni - przekazał Wojciński.

Przyznał się do czterech zarzutów

Prokurator przedstawił 33-latkowi pięć zarzutów. Dotyczą one między innymi kierowania autem mimo zakazu, używania pojazdu z nieprzypisanymi tablicami rejestracyjnymi, spowodowania wypadku drogowego oraz posiadania substancji psychotropowych.

Wiadomo, że podejrzany nie przyznał się tylko do zarzutu dotyczącego narkotyków.  

- Z uwagi na to, że 33-latek był poszukiwany, obecnie przebywa w zakładzie karnym. O jego dalszym losie zdecyduje sąd - dodał rzecznik.

Czytaj także: