Do 12 lat więzienia grozi 26-letniemu Andrzejowi S. z Ratajów (woj. wielkopolskie). Mężczyzna w niedzielę wieczorem wjechał samochodem w grupę pieszych - jedna z potrąconych kobiet zginęła. Podejrzany usłyszał zarzuty, a sąd zgodził się na jego aresztowanie. Kierowca w momencie wypadku miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości, jazdy w stanie nietrzeźwości i spowodowania obrażeń u dwóch osób - poinformowała Ewa Woźniak, prokurator rejonowy w Słupcy.
Mężczyzna może trafić za kratki na 12 lat. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale podczas przesłuchania stwierdził, że "nie pamięta momentu zdarzenia".
W środę sąd przychylił się do prokuratorskiego wniosku o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla 26-latka.
Dramat na drodze
Andrzej S. w niedzielę wieczorem spowodował wypadek w Ratajach (woj. wielkopolskie). Kierowca nie opanował pojazdu, wypadł na łuku z jezdni i wjechał na chodnik, którym szły trzy osoby - małżeństwo, które odprowadzało znajomą do domu.
Ranne zostały trzy osoby, jedna z nich, 45-letnia kobieta zmarła. Dwie pozostałe zostały zabrane do szpitali w Koninie i Wrześni - ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Trzeźwiał ponad dobę
Kierowca odjechał z miejsca wypadku. 26-letni Andrzej S. został zatrzymany przez policję pół godziny po wypadku. Funkcjonariusze ustalili, że podczas ucieczki z miejsca śmierci 45-latki kierowca uderzył jeszcze w ogrodzenie jednej z posesji znajdujących się na trasie Rataje - Pyzdry, kompletnie niszcząc płot.
Już po zatrzymaniu okazało się, że 26-latek miał we krwi 2,42 promila alkoholu. Okazało się też, że nie miał uprawnień do kierowania samochodu. Mężczyzna mógł zostać przesłuchany dopiero we wtorek, wcześniej trzeźwiał.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/ec / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź