Zawiadomił o pożarze stodoły, usłyszał zarzuty. "Przyznał się do podpalenia"

Mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze trzy inne podpalenia
Podpalenie w Rakoniewicach
Źródło: KPP Grodzisk Wielkopolski

Pracował w pobliżu stodoły, która stanęła w płomieniach. Policjanci z Grodziska Wielkopolskiego ustalili, że to nie wypadek, a podpalenie. Przyjrzeli się 34-latkowi i okazało się, że to on odpowiada za pożar. 

Są zarzuty i areszt dla 34-latka podejrzanego o podpalenie stodoły wraz z płodami rolnymi w Rakoniewicach (woj. wielkopolskie).

- Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Wpłynęła informacja o pożarze budynków gospodarczych wraz z inwentarzem. Pożar trawił baloty słomy i wszystko, co znajdowało się we wnętrzu budynków. Właściciele posesji przy pomocy innych osób w porę zdołali ewakuować bydło na teren sąsiedniego podwórka – poinformował komisarz Kamil Sikorski, rzecznik grodziskiej policji.

Mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze trzy inne podpalenia
Mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze trzy inne podpalenia
Źródło: KPP Grodzisk Wielkopolski

Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i przesłuchali świadków zdarzenia. Ustalili, że najpewniej doszło do podpalenia.

- Podejrzeniem objęto mężczyznę, który w tym dniu pracował nieopodal gospodarstwa. 34-letni mieszkaniec gminy Rakoniewice w chwili zatrzymania przez policjantów przyznał się do popełnionego czynu. Mężczyzna ten był również osobą, która zawiadamiała służby o pożarze – dodaje Sikorski.

Nie pierwszy raz

Już podczas przesłuchania wyszło na jaw, że 34-latek ma na swoim koncie trzy inne podpalenia. – Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grodzi mu nawet 5 lat więzienia – dodaje Sikorski.

Już wiadomo, że podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim przychylił się do wniosku Prokuratora Rejonowego i zastosował wobec podejrzanego areszt. 

Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia
Mężczyźnie grozi nawet 5 lat więzienia
Źródło: KPP Grodzisk Wielkopolski
Czytaj także: