Budowa brakującego odcinka Zachodniej Obwodnicy Poznania (łączącego Rokietnicę i Swadzim) nie rozpocznie się, dopóki nie nastąpi "przeprowadzka" siedliska chronionego gatunku ślimaka - poczwarki jajowatej. Drogowcy będą musieli przenieść pół hektara ziemi.
Operacja nie jest skomplikowana, jednak może nieco opóźnić termin oddania drogi.
Firma, która wygra przetarg ogłoszony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, przeniesie pół hektara ziemi. Wykrawane będą prostopadłościany gruntu o długości 2 metrów oraz szerokości i głębokości metra. Cała operacja ma potrwać do końca maja. W ten sposób ślimak ma znaleźć nowy dom.
- Przy optymistycznych planach, gdyby wykonawca wszedł na budowę wiosną, w momencie rozpoczęcia prac budowlanych, ślimak byłby już przeniesiony - wyjaśnia Cieślak.
Czy mięczak przeżyje?
Takie rozwiązanie martwi malakologów - ekspertów zajmujących się mięczakami. Obawiają się oni czy poczwarka jajowata poradzi sobie w nowym środowisku. - Źle się stało, ze musi dojść do przenoszenia tego siedliska. Wszelkie takie operacje to ostateczność. Przenoszenia chronionych zwierząt powinniśmy dokonywać tylko wtedy, kiedy nie możemy ich uchronić w żaden inny sposób - przekonuje dr Bartłomiej Gołdyn.
Sposobem na uniknięcie tego zabiegu mogłaby być nieznaczna zmiana przebiegu drogi. Informacja o występowaniu w tym miejscu ślimaka dotarła do drogowców jednak zbyt późno, dlatego inne rozwiązania nie wchodzą już w grę.
Ślimaki na bok
Zachodnia Obwodnica Poznania ma połączyć autostradę A2 i drogę krajową nr 11. gotowe są już jej dwa skrajne odcinki. Pierwszy południowy, 14-kilometrowy odcinek, prowadzący ze Swadzimia do węzła autostradowego Głuchowo, oddano do użytku przed mistrzostwami Euro 2012. Tuż przed 1 listopada oddano północny odcinek o długości 7,7 km. Zachodnia Obwodnica Poznania po zakończeniu prac będzie miała 27 km długości. Droga ma być prosta, a "ślimaki" będą jedynie przy wjazdach i zjazdach.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | TVN24