Remont Kaponiery potrwa do sierpnia - poinformował prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. "Przepraszam poznaniaków za przedłużający się remont" - napisał na Facebooku. Przebudowa najważniejszego węzła komunikacyjnego w centrum miała potrwać do Euro 2012. Tymczasem wielka dziura w środku miasta nadal straszy. Teraz wiadomo, że remont nie skończy się przed kolejnymi mistrzostwami Europy w piłce nożnej.
"Po długich negocjacjach z wykonawcą przebudowy Ronda Kaponiera możemy podać termin zakończenia prac: sierpień 2016. Przepraszam poznaniaków za przedłużający się remont. W tym przypadku sprawę skomplikowała upadłość jednego z wykonawców. Odczuwamy konsekwencje wadliwie zawartych umów. Wyciągnęliśmy z tego wnioski, także na przyszłość" - poinformował na Facebooku prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
W piątek Poznańskie Inwestycje Miejskie, które odpowiadają za przebudowę węzła, podpisały z wykonawcą, czyli liderem konsorcjum, hiszpańską firmą OHL, aneksy do umów na realizację tego zadania. Zgodnie z ich zapisami, zakończenie robót przewidziano na 31 sierpnia 2016 roku, a odbiory końcowe, potwierdzające realizację przedmiotu umowy - na 30 września 2016 roku.
Tramwaje wrócą już za miesiąc
Wykonawca i inwestor chcą jednak, by już za miesiąc - 15 grudnia - na rondzie Kaponiera umożliwić otwarcie ruchu tramwajowego we wszystkich relacjach. Tramwaje miałyby kursować przez rondo Kaponiera, most Uniwersytecki a także pod rondem jednak nie zatrzymywały się na budowanych tam przystankach.Kolejne kłopoty z przebudową ronda Kaponiera wynikają m.in. z tego, że podwykonawca - firma PRG Metro - znajduje się w stanie upadłości.Jak informują Poznańskie Inwestycje Miejskie, przedłużenie remontu nie wpłynie na jego cenę. Ta wcześniej wielokrotnie wzrastała.W sierpniu nocą remontowane rondo było fatalnie oświetlone:"Remont dłuższy niż II wojna światowa"Początkowo rondo Kaponiera miało być przebudowane na Euro 2012. Do turnieju zdążono jednak jedynie z pierwszym etapem prac obejmującym obszar na południe od ronda. Główny węzeł komunikacyjny w centrum Poznania zamknięto w sierpniu 2012 r. Prace miały zakończyć się do końca 2013 r.Początkowo przebudowa miała kosztować 210 mln. Tuż po rozpoczęciu prac Mirosław Kruszyński, ówczesny wiceprezydent miasta, poinformował: "Most Uniwersytecki jest w fatalnym stanie i trzeba będzie postawić go od nowa". Decyzję o jego przebudowie podjęto jednak dopiero w 2013 roku. Dziś wiadomo, że sama przebudowa Mostu Uniwersyteckiego kosztuje miasto dodatkowe 110 mln zł. W sumie modernizacja Kaponiery pochłonie co najmniej 360 mln zł.Inwestycją chwalono się już w styczniu 2014r.:Obecny prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak już podczas kampanii wyborczej zarzucał swojemu poprzednikowi Ryszardowi Grobelnemu, że dopuścił do opóźnień i przepłacania inwestycji w Poznaniu. Główny zarzut dotyczył właśnie tego węzła. - Remont Kaponiery trwa już tyle, ile trwała II wojna światowa - grzmiał przed listopadowymi wyborami Jaśkowiak. Teraz już wiadomo, że potrwa do końca sierpnia przyszłego roku.
Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: UMP / Facebook