Przed maską auta nagle pojawiła się sarna. Kierowca gwałtownie skręcił w prawo. Uniknął zderzenia ze zwierzęciem, ale nie udało mu się ominąć przydrożnych drzew.
Groźne zdarzenie na drodze wojewódzkiej nr 158 między Wawrowem a Janczewem (woj. lubuskie). W sobotę wieczorem przed jeden z przejeżdżających samochodów wyskoczyła sarna.
Kierowca opla próbował bezpiecznie zjechać na prawe pobocze. Nie udało się.
- Najpierw uderzył w jedno drzewo, potem w drugie. Auto też dachowało. Opel zatrzymał się dopiero w okolicach rurociągu oddalonego od ulicy o kilkadziesiąt metrów - mówi nadkom. Marcin Maludy z lubuskiej policji.
Samochód ma liczne wgniecenia ma masce i potłuczone szyby. Pasażerowie nie odnieśli poważniejszych obrażeń. - Zarówno kierowca jak i pasażerka opuścili auto o własnych siłach. Zostali przewiezieni do szpitala na badania - dodaje Maludy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: gorzowianin.com