Ulica Św. Marcin ma menedżera

- Centrum Kultury Zamek nie będzie menedżerem w sensie dosłownym. Mamy jednak zamiar zintensyfikować dyskusje na temat rozwoju i rewitalizacji ulicy. Chcemy też zaopiekować się nią od strony kulturalnej, czyli tej, którą zajmujemy się na codzień. Może to oznaczać więcej imprez kulturalnych w przestrzeni ulicy Święty Marcin oraz w przyległych do niej podwórkach - mówi dyrektorka CK Zamek, Anna Hryniewiecka.

Przedstawiciele CK Zamek podreślają, że na nowe zadania nie dostali dodatkowych pieniędzy. Dlatego będą skupiać się przede wszystkim na organizowaniu dyskusji i szukaniu pomysłów na ożywienie ulicy, a nie na działaniach.

Decyzję w sprawie opieki CK Zamek nad ul. Św. Marcin podjął Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Sam pomysł powstania takiej instytucji pojawił się na debacie śródmiejskiej w zeszłym roku.

Ciekawą koncepcję ożywienia ulic wprowadza także rada osiedla Stare Miasto. Radni zaproponowali, by w poszczególnych dzielnicach centrum powstały mikrostowarzyszenia, które będą dbały o swój własny fyrtel (w gwarze poznańskiej: dzielnica - przyp. red.). Stowarzyszenia te mają formować się oddolnie.

- Zaczynamy na Starym Mieście z nowymi inicjatywami mieszkańców, właścicieli i przedsiębiorców - mówi Andrzej Rataj, radny Osiedla Stare Miasto. Stowarzyszenia, które mają powstać w najbliższych tygodniach mają się zająć: placem Cyryla Ratajskiego, placem Wolności, ulicą Taczaka, ulicą Wrocławską i ulicą Żydowską.

- Im więcej osób, które organizują się formalnie i chcą wspólnie oddziaływać na rzecz ulicy, przy której mieszkają czy pracują, tym lepiej. Po pierwsze, nikt lepiej nie zadba o ich interesy niż oni sami. Po drugie, powstają tym sposobem partnerzy dla miasta, wypełniający rolę społecznego menedżera ulicy, dzięki czemu można lepiej rozwiązywać problemy oraz sprzyjać rozwojowi i ożywieniu - podkreśla Wiśniewski.

Autor: FC/kk//mz / Źródło: TVN 24 Poznań