Zauważyli, że kierowca samochodu jedzie zygzakiem. Zadzwonili na policję i ruszyli za podejrzanym autem. W końcu zajechali mu drogę i zabrali mężczyźnie kluczyki. Teraz za godną naśladowania postawę pogratulował im komendant zielonogórskiej policji.
Wszystko działo się 19 listopada pod Zieloną Górą (woj. lubuskie). Kamil, Karolina, Fabian, Patrycja i Albert jechali samochodem ze Słubic do Zielonej Góry. Na wysokości miejscowości Leśniów Wielki zauważyli dziwnie zachowujący się pojazd. Kierowca przyspieszał, zwalniał, przekraczał linie. Zaczęli go obserwować.
- Jechał dwoma pasami, zygzakiem. Za nim kierowca zwolnił, pewnie bał się o samochód. Stwierdziłem, że przyspieszę. Wyprzedziłem tamto auto przed nami i jechałem już za fordem - opowiada Kamil Papacz, który sam jest kierowcą zaledwie od kilku miesięcy.
Ostrzegał innych, w końcu zatrzymał pijanego
Uczniowie technikum podejrzewali, że mężczyzna może być pijany. Trzeba było jakoś ostrzec innych kierowców. - Zacząłem trąbić i świecić długimi światłami, żeby ostrzec innych - mówił Kamil.
Młodzi ludzie zachowali zimną krew. Jechali za fordem 15 kilometrów. W końcu zajechali mu drogę i zatrzymali auto. Potem zabrali kierowcy kluczyki i skutecznie uniemożliwili 29-latkowi ucieczkę. O sytuacji poinformowali policję. Ci przejęli 29-latka od uczniów. Szybko okazało się, że kierowca forda miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
"Byli trochę stremowani"
Teraz za postawę i odwagę piątce uczniów z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Liceum nr IV w Zielonej Górze podziękował komendant miejski policji w Zielonej Górze Piotr Fabijański.
- Komendant zaprosił ich na spotkanie i uhonorował wręczając listy gratulacyjne oraz okolicznościowe upominki. Uczniowie byli trochę stremowani, ale po chwili chętnie opowiedzieli przebieg całego zdarzenia. Okazało się, że kierujący samochodem 18-letni Kamil miał już kiedyś podobną sytuację, a podejmując decyzję o zablokowaniu nietrzeźwemu kierującemu drogi wybrał moment, w którym w jego ocenie, mógł ten manewr wykonać szybko i bezpiecznie – na bocznej drodze, przy bardzo małej prędkości pojazdów - mówi Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Komendant Fabijański przyznał, że takie zachowanie zasługuje na najwyższe uznanie i szacunek. Zachęcał też uczniów do rozważenia możliwości wstąpienia w policyjne szeregi.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zielona Góra