Rodzina, którą gonił pijany Zbigniew R. cały czas nie może dojść do siebie i uwierzyć w to co się stało w niedzielę wieczorem. Były wiceminister zajechał im drogę i oddał cztery strzały w powietrze. Ucieczkę przed mężczyzną zakończyła policja, która zatrzymała go na wjeżdzie na autostradę A2.
- Dostałam przed godz. 22.00 sms-a, że do syna i synowej strzelano. Drugi syn, od którego dzwoniłam, jak to usłyszał, to mówił że to nienormalne, że w coś takiego wierzę – mówi teściowa kierującej autem.
Jej syn po przesłuchaniu na komendzie policji zadzwonił do niej i opowiedział o całym zajściu.
Rozwozili zaproszenia
Według relacji rodziców i dziadków pasażerów auta, rodzina wracała od ich drugiego syna.
- Rozwozili rodzinie zaproszenia na komunię świętą. Byli u syna w Sękowie i jechali w kierunku Zbąszynka - wyjaśnia teść kierującej.
BMW Zbigniewa R. miało zajechać im drogę za Jastrzębskiem. - Syn zgłosił to na policję, podał numery tablic rejestracyjnych i się rozłączył. Drugi raz zadzwonił, gdy samochód stanął już w poprzek drogi a mężczyzna wyszedł z pistoletem do góry i zaczął strzelać - relacjonuje kobieta.
- Tam nie było utarczek słownych. Oni nawet okna nie otworzyli. Od razu zaczął strzelać, słowa z nimi nie zamienił. Nie widzieli jego twarzy, od policjantów dowiedzieli się, że był w piżamie i klapkach - dodaje jej mąż.
- Dziecko z tyłu krzyczało: "Ja chcę żyć!". Synowa wycofała auto i chciała jechać do Chruśnicy. Policja kazała im się jednak kierować na Nowy Tomyśl - relacjonuje teściowa kierującej.
Zbigniewa R. zatrzymano przy wjeździe na autostradę A2.
Uciekali z prędkością 200 km/h
Rodzina uciekała przed strzelającym Zbigniewem R. jadąc blisko 200 km/h.
- Potworne nerwy. Ucieczka na czerwonym świetle i przejazd przez dwa skrzyżowania - to nie jest normalne - mówi mężczyzna podróżujący autem.
- Synowa nie pamięta jak jechała, w takim była szoku. Dzięki Bogu, że tak się skończyło. Jakby doszło do wypadku mielibyśmy trzy trupy. Nic byśmy nie wiedzieli. Zastanawialibyśmy się co oni robili w tym miejscu skoro mieszkają gdzie indziej - denerwuje się starsza kobieta.
Dziecko u psychologa
Rodzina noc spędziła w domu teściów kierującej autem. - Dziecko było strasznie wystraszone, musieliśmy dać mu leki - mówi wciąż przeżywająca całą sytuację babcia.
Dziecku udzielona została pomoc psychologiczna. - Byliśmy już w poradni, dziecko będzie dochodzić teraz do siebie. 8-letni chłopak to przeżywa inaczej niż dorosła osoba - mówi ojciec dziecka.
Gonił złodzieja?
Dziennikarz "Polityki" Piotr Pytlakowski, mówi, żeby byłego wiceministra zbyt pochopnie nie osądzać. Według niego, Zbigniew R. czuł się zagrożony, miał bowiem znajdować się na celowniku złodziei aut. - Mówił coś o tym, że planują z innymi osobami, które czują się zagrożone, zrobienia zatrzymania obywatelskiego. Chcieli sprowokować złodziei i na gorąco ich złapać - mówi Pytlakowski.
- Nie mam pojęcia o tym - ucina mężczyzna ścigany przez byłego wiceministra.
- Po co oni mieliby tam jechać? - dziwi się jego matka.
Cała akcja wydarzyła się w niedzielę około godz. 21. - Duży plus dla policji, że tak szybko zdołała ująć i obezwładnić napastnika - chwali funkcjonariusz mężczyzna podróżujący autem.
Przy zatrzymaniu okazało się, że Zbigniew R. miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu.
Były wiceminister spraw wewnętrznych trafił do policyjnego aresztu. Tam źle się poczuł i trafił do poznańskiego szpitala. Na dziś planowano przesłuchanie Zbigniewa R. Policja wcześniej nie prowadziła z nim żadnych czynności - czekała, aż wytrzeźwieje. Na razie jednak mezczyzna przechodzi kompleksowe badania medyczne.
Wiceminister na emeryturze
39-letni Zbigniew R. to emerytowany policjant i były podsekretarz stanu MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiadał m.in. za policję, Biuro Ochrony Rządu i Straż Graniczną. Podał się do dymisji po odwołaniu szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
- Mogę mówić o nim w samych superlatywach. Z jednej strony łączył praktykę funkcjonowania w policji z teorią naukową – był doktorem prawa - mówi Kaczmarek.
Obecnie R. jest współtwórcą i koordynatorem Polskiej Platformy Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań