Owoc zakazanej miłości Antoniny i Napoleona przyszedł na świat w połowie października. Pracownicy zoo ogłosili konkurs na imię dla małego osiołka. Po nadesłaniu propozycji, wybrano trzy, na które można było głosować: Barnaba, Raban, Tabu. Wybrano to ostatnie.
Na imię Tabu oddano 201 głosów. Na drugim miejscu był Raban (144 głosy), a na trzecim Barnaba (z 30 głosami).
O rodzicach małego osiołka głośno było pod koniec września zeszłego roku. Wówczas, po interwencji radnej PiS, parę rozdzielono. Powód? Zwierzęta, podążając za naturalnym instynktem, kopulowały na wybiegu, na oczach bawiących się w pobliżu dzieci. To nie spodobało się matkom, które z poskarżyły się Lidii Dudziak. Radna się zaangażowała i przekonała dyrektora zoo, aby ten rozdzielił wieloletnią oślą parę.
Mówiono o nim na całym świecie
Historia poznańskich osiołków odbiła się szerokim echem na całym świecie. Oprócz polskich mediów temat podchwyciły także Agencja Associated Press czy "The Guardian". Tak narodziła się jedna z najgłośniejszych zwierzęcych "seksafer".
P Fali krytyki m.in. ze strony niektórych mediów, ale i mieszkańców Poznania władze ogrodu zoologicznego ponownie połączyły osiołki.
A w listopadzie zeszłego roku poinformowano, że Antosia prawdopodobnie jest w ciąży.
Bryka po stajence
Młody osiołek to już piąte dziecko Napoleona i Antosi. Przyszedł na świat w środę 14 października. - Chłopak jest zdrowy i pełen energii, czemu od początku daje wyraz radosnym brykaniem po całej stajence - informowali pracownicy Starego Zoo.
Po narodzinach młody przebywał z mamą wewnątrz budynku. Po raz pierwszy na wybieg zewnętrzny wyszedł 19 października. Teraz już przebywa tam na stałe.
Autor: FC/i
Źródło zdjęcia głównego: Laurapalmer (Kontakt 24), Zoo w Poznaniu