Przez ostatnie miesiące ukrywał się przed policją. Kiedy funkcjonariusze w końcu dotarli do poszukiwanego mężczyzny, odkryli w jego domu profesjonalnie wyposażoną plantację marihuany. - Łącznie 89 doniczek. Z roślin można by wyprodukować narkotyki o wartości 60 tysięcy złotych - mówi rzecznik poznańskiej policji.
- Poszukiwany był zaskoczony wizytą policji. Zdziwieni byli także sami policjanci, ponieważ w mieszkaniu oprócz mężczyzny znaleźli również profesjonalnie wyposażoną plantację - tłumaczy Maciej Święcichowski z biura prasowego KWP w Poznaniu.
"Plantator" to 56-latek. Był poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa narkotykowe. Udało się go namierzyć na poznańskim Grunwaldzie.
Przerobił mieszkanie
Pokoje mieszkania, w którym zatrzymano mężczyznę, były przerobione na potrzeby uprawy. - Łącznie znaleziono 89 doniczek z roślinami w różnym stadium wzrostu. W drugim pokoju znajdowała się prowizoryczna suszarnia dla w pełni rozwiniętych roślin - mówi Święcichowski. 56-latek zadbał o wszystko: ściany pomieszczenia z doniczkami wyłożył folią, a sadzonkom "dogadzał" wiatrakiem i specjalnie przygotowanymi lampami.
Według wstępnych szacunków z sadzonek można by wyprodukować blisko 2 kg marihuany, co pozwoliłoby mężczyźnie wzbogacić się o 60 tysięcy złotych.
Zatrzymany trafił już do więzienia. Będzie musiał odbyć wcześniej zasądzoną karę, a do tego dodać tę, która "należy mu się" za nowo odkrytą plantację.
Za posiadanie i uprawę konopi indyjskich grozi do 10 lat więzienia.
Autor: ww / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań