Źli piraci atakują warownię. Jak skutecznie ich powstrzymać? Szczepionką. Poznański chirurg znów sięgnął po klocki, by wytłumaczyć jak uporać się z COVID-19. Na nagraniu w starciu uczestniczą: żołnierze w warowni, symbolizujący człowieka i jego układ odpornościowy oraz statek piracki, czyli wirus.
Prof. Tomasz Banasiewicz jest kierownikiem Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Onkologii Gastroenterologicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Nie jest trudno się domyślić, że na co dzień nie zajmuje się chorobami zakaźnymi. Do zgłębienia tematu zmusiła go panująca epidemia oraz ciekawość synów.
Rok temu wspólnie przygotowali filmik, na którym przy pomocy kloców pokazali, "o co chodzi z tym koronawirusem" i jak walczyć z "bandą koronawirusów". Nagranie zrobiło furorę w sieci. Niedawno powstało kolejne. Tym razem o szczepionkach.
Gdy wróg u bram
Na nagraniu w starciu uczestniczą: żołnierze w warowni, symbolizujący człowieka i jego układ odpornościowy oraz statek piracki, czyli wirus. Co dzieje się, gdy dochodzi do spotkania oko w oko?
"W momencie, gdy złamane zostają mechanizmy barierowe, wirus dostaje się do naszego organizmu. Dochodzi do zniszczeń, pojawiają się pierwsze niekorzystne objawy: gorączka, ból głowy. Nasz organizm zaczyna funkcjonować znacznie gorzej. Jesteśmy nadal bezpieczni, ale dość duże straty w obronie ponieśliśmy. Zaczyna się szykować cały nasz mechanizm odpornościowy. Wirus stał się sygnałem do uruchomienia reakcji odpornościowej. Uruchamiamy przeciwciała i wszystko czym możemy walczyć z wirusem" - tłumaczy na nagraniu profesor.
I co dalej? W większości przypadków udaje się odeprzeć atak wrogich sił, ale nie bez strat.
"Niestety, tego typu reakcja organizmu wiąże się często z dość nieprzyjemnymi objawami klinicznymi i ponosimy pewne straty, które polegają tak naprawdę na tym, że jakiś czas jesteśmy w gorszej kondycji. Na całe szczęście, by obronić się przed wirusem nie musimy mieć kontaktu z nim całym. Na tym polega istota działania szczepionki, iż mamy możliwość przygotowania się na atak wirusa przy pomocy kontaktu z jego małym fragmentem i to zupełnie niegroźnym, nie stanowiącym żadnego zagrożenia, natomiast charakterystycznym dla danego wirusa" - słychać na nagraniu.
Na nagraniu można zobaczyć, jak wygląda ponowne spotkanie żołnierzy z warowni z piratami. W momencie, gdy wroga bandera ledwie muska mur okalający twierdzę, zaczyna się szybka i skuteczna obrona.
"(...) Wystarczy najmniejszy kontakt ze znaną już wcześniej cząsteczką wirusa i zaczyna się zmasowany atak naszych sił odpornościowych. Rzucają się one na wirusa i niszczą go oraz zmuszają do wycofania. Wirus w odwrocie, a zamek pozostaje nietknięty i to, co dla nas najważniejsze, absolutnie bezpieczny. Szczepionka, zarówno ta na COVID-19, jak i każda inna, opiera się na prostym mechanizmie. Nie musimy więc mieć do czynienia z całym wirusem czy bakterią, a wystarczy, iż będziemy mieli kontakt z jego charakterystyczną częścią. Na tym właśnie polega szczepionka, na tym polega nauka i nie ma w tym żadnej magii" - dodaje profesor.
Nie tylko dla dzieci
Tym razem wideo z klockami powstało z inicjatywy najmłodszego syna profesora. Była to nie tylko okazja do wspólnej zabawy, spędzania czasu, ale i wytłumaczenia trudnych zagadnień, które nie zawsze są zrozumiane przez dzieci a nawet i dorosłych.
- Uważam, że filmiki w takiej lekkiej formie mają duży walor edukacyjny. Nie jestem specjalistą od szczepionek tylko chirurgiem. Ale, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o szczepieniach, zacząłem otrzymywać coraz więcej pytań od moich pacjentów - mówi profesor. - Było sporo pozytywnych komentarzy, zdarzały się też podziękowania za obrazowe wytłumaczenie tego, jak działają szczepionki. Niektórzy nawet dawali znać, że to pomogło im podjąć decyzję. Cieszę się, że mogłem pomóc - dodaje.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: FB - Tomasz Banasiewicz