Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła dochodzenie w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia 4-letniego dziecka. Akt oskarżenia dla 31-kobiety został skierowany do sądu. Miała ona spać pijana w mieszkaniu, kiedy jej 4-letnie dziecko wyszło przez okno na zewnętrzny parapet.
- Kobiecie zarzucono, że w dniu 13 marca 2014r . w Kaliszu, mając obowiązek opieki nad swoim 4-letnim synem, naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Po wypiciu alkoholu usnęła ona w mieszkaniu, pozostawiając swoje dziecko bez opieki. W wyniku tego dziecko wyszło na zewnętrzny parapet mieszkania znajdującego się na trzecim piętrze kamienicy, po czym przemieszczał się po nim - opowiada zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak.
Wyważyli drzwi
Po otrzymaniu informacji o dziecku na parapecie, policjanci musieli wyważyć drzwi do mieszkania.
- Policjanci zdołali wciągnąć dziecko do wnętrza pomieszczenia. Jednocześnie ustalono, że w mieszkaniu znajdowała się matka dziecka i jej znajomy. Oboje spali i nie reagowali na wcześniejsze wezwanie do otwarcia drzwi - mówi Walczak.
Późniejsze badanie wykazało, że kobieta była mocno pijana. Miała w organizmie 2,8 promila alkoholu.
Poddana badaniu
W trakcie dochodzenia podejrzana została poddana badaniu przez biegłych psychiatrów.
- W wydanej opinii stwierdzili oni, że w czasie zdarzenia miała ona zachowaną poczytalność - informuje Walczak.
Czyn zarzucany kobiecie zakwalifikowano jako narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia, które jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: kk//rzw / Źródło: TVN24 Poznań