W archidiecezji gnieźnieńskiej powstał projekt wskazań dotyczących ochrony dzieci podczas wizyty duszpasterskiej, czyli tzw. kolędy. Zgodnie z nimi ministranci m.in. nie mogą przebywać sami bez opieki. Powinni mieć także stały kontakt telefoniczny z kolędującym księdzem i rodzicami. Projekt będzie obowiązywał wszystkie parafie na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej. Jego powstanie to pokłosie tzw. ustawy Kamilka.
O szczegółach projektu wskazań dotyczących ochrony ministrantów podczas kolęd opowiedział ksiądz Wojciech Rzeszowski, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w archidiecezji gnieźnieńskiej.
Jak przekazał, projekt wskazań duszpasterskich, które mają zagwarantować dzieciom właściwą opiekę i bezpieczeństwo podczas wizyt duszpasterskich, powstał w oparciu o standardy ochrony małoletnich, wynikające z tzw. ustawy Kamilka, i normy Kościoła katolickiego oraz po konsultacji z osobami zaangażowanymi w prewencję.
Jakie wymogi wprowadza projekt?
Księża zostali zobligowani do zorganizowania "spotkania szkoleniowego w sprawie kolędowych standardów bezpieczeństwa, na którym byliby obecni duszpasterze, ministranci oraz ich rodzice bądź opiekunowie prawni". Ponadto duchowni będą musieli "uzyskać pisemną zgodę rodziców/opiekunów prawnych na udział ich podopiecznych w posłudze kolędowej". Wzór zgody został przygotowany i zostanie rozesłany do parafii w najbliższym dniach. Wytyczne tego projektu zakładają, że "ministrantów nie należy zabierać na trasy, które w ocenie duszpasterzy mogą być z różnych powodów niewskazane, trudne lub zagrażające bezpieczeństwu dzieci". Przypomniano, że "podczas kolędy dzieci nie mogą przebywać same bez opieki". "Należy tak zorganizować ich kolędową pomoc, by zawsze pozostawały w mniejszej lub większej, ale realnej bliskości z duszpasterzem, któremu towarzyszą (np. innym pokoju, kuchni czy przedpokoju)" - czytamy w projekcie wskazań.
Dodano, że "dzieci nie mogą same przebywać w obcych mieszkaniach, podwórkach czy ulicach, chyba, że są pod opieką innych dorosłych osób, które mogą podjąć taką opiekę". Zgodnie ze wskazaniami ministranci powinni mieć "stały kontakt telefoniczny z kolędującym księdzem i rodzicami". "Dobrze, aby miały też zapisany numer alarmowy i telefon, i do osoby zaufania" - dodali autorzy. Według wytycznych "zawsze powinno być przynajmniej dwóch ministrantów". Tak trzeba ich podzielić, "aby był wśród nich młodszy i starszy". Jak proponują wytyczne, "należy czuwać, by kolęda z udziałem ministrantów nie odbywała się o zbyt późnej porze". W przypadku potrzeby dojazdu na kolędę samochodem lub powrót z niej - według wytycznych - należy "uwzględniać wskazania zawarte w parafialnych standardach ochrony, pamiętając o uzgodnieniu tych podróży z rodzicami".
"Każda diecezja ma własną jurysdykcję"
Ksiądz Rzeszowski przekazał również, że przygotowany projekt w najbliższych dniach będzie obowiązywał wszystkie parafie i duszpasterzy archidiecezji gnieźnieńskiej. - Zgodnie z przepisami prawa Kościoła katolickiego każda diecezja ma swoją własną jurysdykcję, za którą odpowiada biskup miejsca albo przełożony zakonny, jeśli parafia ma charakter zakonny - wyjaśnił duchowny. Powiedział, że biskup miejsca może wydać zasady dla własnego terytorium, które jest powierzone jego opiece - i do której ma jurydyczne uprawnienia, natomiast nie może tego zrobić gdzie indziej czy na zewnątrz. - Bardzo wiele diecezji w Polsce już podjęło przygotowania podobnych wytycznych, natomiast jaki one przybiorą kształt, pokaże czas. Jeśli ktoś będzie chciał skorzystać z naszych doświadczeń, może to zrobić albo też przyjąć własny klucz. Najważniejsze, żeby zagwarantować dzieciom bezpieczeństwo - oświadczył duchowny.
Ustawa Kamilka wprowadza standard ochrony małoletnich
15 sierpnia weszły w życie kluczowe przepisy tzw. ustawy Kamilka. Każda instytucja, z której usług korzystają dzieci, musiała do tego czasu wdrożyć tzw. standardy ochrony małoletnich. Mają one m.in. pomóc wcześniej dostrzegać sygnały, że dziecku może dziać się krzywda lub przed tą krzywdą chronić. Wytyczne do standardów opublikował resort sprawiedliwości. Zespół do spraw Ochrony Małoletnich w MS, w skład którego weszli eksperci zajmujący się ochroną dzieci, zaproponował w nich zasadę: "nie wolno przyjmować pieniędzy ani prezentów od dziecka, ani opiekunów dziecka, nie wolno wchodzić w relacje jakiejkolwiek zależności wobec dziecka lub opiekunów dziecka, które mogłyby prowadzić do oskarżeń o nierówne traktowanie bądź czerpanie korzyści majątkowych i innych". Standardy ochrony wprowadził między innymi Kościół katolicki. Przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda przekazał, że w diecezjach zorganizowano serię szkoleń, w których uczestniczyły zarówno osoby duchowne, jak i świeckie, posługujące w parafiach oraz odpowiedzialne za różne jednostki kościelne. Zapowiedział, że planowane są też działania edukacyjne i prewencyjne, w celu rozpowszechnienia wiedzy dotyczącej ochrony dzieci i jej właściwego zastosowania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock