Poznański byczek Fernando doczekał się potomstwa

Tola to najmłodsza duma rodziców - Fernando i Balbiny. Tata jest raczej spokojny o swoją pociechę, w odróżnieniu od mamy, która bacznym okiem obserwuje jej pierwsze kroki.

- Tola urodziła się 16 lipca i poznaje już świat na wybiegu zewnętrznym. Wzbudza niemałą sympatię wśród zwiedzających, którzy próbują ją pogłaskać przekładając ręce przez ogrodzenie. Balbinie niekoniecznie się to zachowanie podoba i chcąc chronić swoje dziecko może zachowywać się agresywnie. Dlatego prosimy naszych gości, aby niepotrzebnie nie zakłócali spokoju na wybiegu - proszą opiekunowie zwierząt z zagrody.

Cielak na razie nie przypomina jeszcze typowej krowy zebu. Oprócz rogów, które są wśród tej rasy wyjątkowo masywne, nie ma także garbu, najbardziej charakterystycznej cechy zebu.

- Spokojnie, jak podrośnie na pewno dorówna krowim majestatem swoim rodzicom - uspokajają opiekunowie.

Naturalnym środowiskiem dla bydła zebu jest Azja, a przede wszystkim w Indie. W tym kraju otoczone są kultem i traktowane jako święte krowy.

Zmiana klimatu dla zebu nie jest jednak problemem. Bez problemów potrafią przystosować się do życia w środowisku gorącym i wilgotnym, są też odporne na wiele chorób. Dlatego zebu spotkać można niemal na całym świecie, często też wykorzystywane są do krzyżowania z innymi rasami bydła.

Wejście do Starego Zoo, które kilka lat temu przerobiono na park, jest bezpłatne. Zapłacimy jedynie za wejście do pawilonu zwierząt zmiennocieplnych - bilety kosztują 3 zł.

Ogród czynny jest codziennie w godz. 9 - 19. Obiekt przy ul. Zwierzynieckiej zamieszkują owce kameruńskie i bretońskie, osły, azjatyckie bydło zebu, alpaki, kuce szetlandzkie, kozy domowe i nubijskie oraz różnego rodzaju małpy, ptaki, gady, płazy i ryby. Stare Zoo jest też jedynym miejscem w Polsce, gdzie można podziwiać warany z Komodo.

Autor: FC//kv/zp / Źródło: TVN 24 Poznań