Około 85 metrów korytarzy – schron dla ludności cywilnej – odkryli pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 r. członkowie Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej. Pod "poznańskimi krzyżami" znaleźli między innymi materiały "Solidarności" z lat 80.
Poznańska Grupa Eksploracyjna to grupa miłośników historii i eksploracji, zajmująca się przede wszystkim okresem II wojny światowej. Tym razem na celownik wzięli pomnik Poznańskiego Czerwca 1956 r. na placu Mickiewicza. Choć słynne poznańskie krzyże stoją zaledwie od 39 lat, kryją pod sobą pozostałości po szczelinie przeciwlotniczej z okresu II wojny światowej.
- Nie ma jej na mapach, ale wiedzieliśmy o jej istnieniu od starszych mieszkańców Poznania – mówi Damian Baranowski z Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej.
Pomnik od środka
Szczelina pod placem Mickiewicza była zapomniana, bo żadne z dwóch wejść nie jest widoczne. Jedno znajduje się na terenie zielonym, drugie zniszczono przy okazji budowy Pomnika Poznańskiego Czerwca 1956 roku w 1981 roku.
Na zdjęciach z czasów budowy widać było fragmenty tego schronu. Teraz pod ziemią znajdują się pomieszczenia techniczne pomnika. Okazało się, że można z nich przejść do schronu z okresu II wojny światowej. – Było to dla nas zaskoczenie – przyznaje Mikołaj Rembikowski z Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej.
Właśnie tędy można wejść do… środka krzyży – wewnątrz pomnika znajdują się drabiny, po których można wspiąć się w górę i konserwować jego konstrukcję.
W środku natknęli się na pamiątki „Solidarności”: proporczyki z 1980 roku, różnego rodzaju przypinki, a także banery z 2005 roku.
Po otwarciu jednych z wewnętrznych drzwi ich oczom ukazał się charakterystyczny dla szczelin przeciwlotniczych korytarz. - Długość tego schronu nas zaskoczyła, byliśmy przekonani, że jest krótszy – mówi Baranowski.
Zachowane zostało około 85 metrów korytarzy dla ludności cywilnej. - Schron jest w dobrym stanie, praktycznie cały suchy, poza drugim wyjściem, gdzie stoi woda. Niestety nie zachowały się żadne elementy wyposażenia wewnątrz – wyjaśnia Baranowski.
Lepsze niż piwnica
Szczeliny przeciwlotnicze to rodzaj schronów dla ludności cywilnej, schronów niebojowych przeciwlotniczych budowanych pod koniec wojny światowej na rozkaz Niemców przez polskich robotników przymusowych dla ludności niemieckiej zamieszkującej wówczas Poznań. - Schrony tego typu miały zapewnić krótkie przetrwanie ludności cywilnej narażonej na bombardowania aliantów zachodnich – tłumaczy Mikołaj Rembikowski z Poznańskiej Grupy Eksploracyjnej.
Oczywiście można było ukryć się podczas nalotu w piwnicy. Ale te nie były tak bezpieczne, jak szczeliny. - Bezpośrednie trafienie niszczyło budynek, zniszczyłoby też schron. Ale te budowano w taki sposób, aby zminimalizować ryzyko bezpośredniego trafienia. Korytarze schronu miały pozałamywany przebieg – mówi Rembikowski.
Tego typu schrony budowano najczęściej w parkach i skwerach. W czasach wojny były ogólnodostępne. - Każda osoba widziała, gdzie szczelina jest, była odpowiednio oznakowana – wyjaśnia.
Wszystkie były identyczne. – Były budowane według wytycznych, które pojawiły się w 1944 roku. Były dokładne instrukcje – tak jak składamy meble z Ikei, tak Niemcy dokładnie opisali, jak ta szczelina ma być zrobiona – mówi Rembikowski.
Oceniają ich stan dla urzędników
Poznańska Grupa Eksploracyjna weszła już do około 60 z ponad 130 szczelin przeciwlotniczych, o których istnieniu wie. - Nie ma dokładnej ewidencji, nie wiadomo, ile ich jest – mówi Rembikowski.
Do środka zaglądają po tym, jak otrzymają niezbędne zgody miejskich instytucji. I przy okazji dostali zadanie – mają sprawdzić ich stan techniczny. - Te obiekty nie są widoczne, nie ma do nich stosownych dokumentacji i map. To stowarzyszenie tworzy dla nas takie mapy i określa, czy należy ten obiekt poddać remontowi czy jakoś zabezpieczyć wejście. Nikt przecież nie zabroni 10-latkowi odkopać kawałek ziemi i wejść do pomieszczenia pod spodem. Dlatego musimy je zabezpieczać - mówi Wiesław Lipiec z ZDM.
Pomnikowa historia placu
Przed pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 r. na placu Mickiewicza stały inne pomniki. W 1902 roku stanął tu pomnik Ottona von Bismarcka. Po odzyskaniu niepodległości figura została zdemontowana. W 1932 roku jej miejsce zajął Pomnik Wdzięczności-Najświętszego Serca Pana Jezusa w Poznaniu. W 1939 r., po wejściu Niemców do Poznania, nakazano jego wysadzenie.
Po II wojnie światowej na terenie placu Mickiewicza (który nosił wówczas imię placu Stalina), urządzono tymczasowy cmentarz. Chowano tu żołnierzy polskich i radzieckich walczących o Poznań. Radzieckie władze domagały się, by w tym miejscu stanął pomnik bohaterów Armii Czerwonej. Ostatecznie udało im się ten pomysł wyperswadować, a wspomniany monument powstał na Cytadeli, gdzie toczyły się główne walki o miasto.
W 1960 roku na placu Mickiewicza na wysokości Auli Uniwersyteckiej stanął pomnik patrona placu, a w 1981 r. pomnik Poznańskiego Czerwca 1956 r.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Poznańska Grupa Eksploracyjna