Sąd rozdaje wejściówki na proces Tomasza J. "Nie było jeszcze takiego procesu w Polsce"

[object Object]
Wybuch w kamienicy na Dębcu w Poznaniu, runęły trzy z czterech kondygnacji budynku (materiał z 13.08.2019 r.)Paweł Laskosz | Fakty po południu
wideo 2/23

Nawet 150 osób może śledzić proces w jednej z najciekawszych spraw kryminalnych w ostatnich latach. 15 listopada przed sądem stanie Tomasz J., który miał wysadzić w powietrze kamienicę na Dębcu. 44-latek oskarżony jest o zabójstwo pięciu osób i usiłowanie zabójstwa kolejnych 34 osób. Grozi mu dożywocie. W sądzie będzie odpowiadał na pytania zza kuloodpornej szyby.

Proces Tomasza J. ruszy 15 listopada, półtora roku po tragicznym wybuchu w kamienicy na poznańskim Dębcu.

4 marca 2018 r. wskutek wybuchu gazu zawaliła się część budynku przy ulicy 28 Czerwca 1956 r.

Kamienica po wybuchuTVN 24 Poznań

Według prokuratury, to właśnie Tomasz J. jest sprawcą wybuchu. W chwili zdarzenia mężczyzna znajdował się w kamienicy. Był też jedną z poszkodowanych osób.

Za co odpowie Tomasz J.?

Tomasz J. został oskarżony o cztery przestępstwa:

1) zabójstwo Beaty J. - miał zadać jej kilkanaście ciosów nożem w klatkę piersiową,

2) zabójstwo czterech osób i usiłowanie zabójstwa 34 osób - ofiary to mieszkańcy budynku. Wskutek wybuchu gazu kamienica częściowo się zawaliła. Ludzie zginęli pod gruzami lub zostali ranni. Tomasz J. odpowiadać będzie też za spowodowanie obrażeń ciała dziewięciu osób. Motywem jego działania - według prokuratury - było zatarcie śladów przestępstwa,

3) znieważenie zwłok Beaty J. - 44-latek po zamordowaniu żony miał brutalnie okaleczyć jej ciało,

4) spowodowanie wypadku, w którym ucierpiał ich syn - do wypadku doszło 1 stycznia 2018 r. Na drodze między Plewiskami i Gołuskami samochód, którym kierował Tomasz J., uderzył w drzewo. Beata J. zarzucała mężowi, że celowo doprowadził do wypadku, z zemsty i niezgody na rozstanie. Zdaniem śledczych mężczyzna rzeczywiście umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Ich syn Kacper J. doznał w wypadku ciężkich obrażeń ciała.

Mężczyźnie grozi dożywocie.

Kto pierwszy, ten lepszy

Pierwszą rozprawę w procesie Tomasza J. wyznaczono na 15 listopada na godz. 9.30 w sali nr 100 w budynku Sądu Okręgowego w Poznaniu przy Al. Marcinkowskiego 32. To największa sala, jaką dysponuje poznański sąd. Właśnie w niej odbywają się najgłośniejsze sprawy.

Początek procesu zobaczy ponad 100 osób.

- Dla publiczności przeznaczono 78 kart wstępu - mówi Katarzyna Błaszczak z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Wejściówki na pierwszą rozprawę już są rozdawane. - Po karty należy zgłaszać się osobiście, nie ma możliwości dokonywania telefonicznych lub mailowych rezerwacji - podkreśla Błaszczak.

- Osoby, które mają być w sprawie przesłuchane w charakterze świadka, mogą uczestniczyć w rozprawach dopiero po ich przesłuchaniu - przypomina Błaszczak.

Nawet 150 osób na sali

W rozprawach mogą też uczestniczyć wszyscy poszkodowani w wybuchu kamienicy. To w sumie kilkadziesiąt osób. - Osoby pokrzywdzone oraz osoby wykonujące ich prawa będą wpuszczane na salę rozpraw na podstawie otrzymanych zawiadomień o terminie rozprawy, bez konieczności ubiegania się o wydanie kart wstępu - tłumaczy Błaszczak.

Do tego na pierwszą rozprawę akredytowało się około 40 dziennikarzy z najważniejszych redakcji krajowych i lokalnych.

W rezultacie na sali sądowej może zasiąść nawet ponad 150 osób.

Nim wejdą na salę, każdy z nich musi przejść przez bramki i kontrolę.

- Skontrolowanie tak dużej liczby osób przed wejściem na salę sądową zajmie na pewno więcej czasu niż zwykle. Dlatego apelujemy o przyjście do sądu wcześniej - mówi sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Ostatni raz takie tłumy na sali sądowej w Poznaniu gromadziły się na procesie w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd przygotował wtedy 109 wejściówek dla publiczności.

Przed Biurem Obsługi Interesanta ustawiła się wówczas długa kolejka chętnych. Pierwsze osoby już o godzinie 6 rano. Wśród zainteresowanych wejściówkami przeważali studenci prawa.

- Podobnie jak wtedy, wejściówek dla wszystkich zainteresowanych może zabraknąć. Na pierwszą rozprawę w procesie w sprawie śmierci Ewy Tylman karty wstępu rozeszły się chyba w dwie godziny - mówi sędzia Brzozowski.

Na proces w sprawie śmierci Ewy Tylman tylko ze specjalną kartą wstępu
Na proces w sprawie śmierci Ewy Tylman tylko ze specjalną kartą wstępuTVN 24

Chcą przesłuchania ponad 40 osób

Druga rozprawa w procesie Tomasza J. odbędzie się 22 listopada o godz. 9.30, trzecia - 12 grudnia o tej samej godzinie.

Wejściówki na nie wydawane będą 8 dni wcześniej.

Wiadomo, że na tych trzech rozprawach proces na pewno się nie skończy. Prokurator chce przesłuchania ponad 40 świadków. Zdecydowana większość z nich to mieszkańcy wysadzonej kamienicy.

Za pancerną szybą

Proces Tomasza J. będzie jawny. - Wpłynął co prawda wniosek o wyłączenie jawności, ale prokurator złożył sprzeciw - mówi Aleksander Brzozowski.

Jak informuje sędzia Brzozowski, środki ostrożności w sądzie będą "podobne jak zwykle". Można jednak spodziewać się większej liczby funkcjonariuszy sądowych obsługujących bramki kontrolne, a także nieco większej liczby policjantów.

Tomasz J. na pytania odpowiadać będzie zza kuloodpornej szyby. - Oskarżony znajdzie się w tak zwanej klatce, od publiczności i wszystkich stron oddzielać będzie go szyba - wyjaśnia sędzia Brzozowski.

Tomasz J. zeznawać będzie zza pancernej szybyIgor Białousz | TVN 24 Poznań

Skazywała dilerów, sądzi domniemanych porywaczy

Sędzią głównym w procesie Tomasza J. będzie Katarzyna Obst. To znana w Poznaniu sędzia. Zajmowała się m.in. sprawą mężczyzny strzelającego z wiatrówki do ludzi z okna mieszkania na poznańskich Jeżycach (skazała go na 3 lata i 10 miesięcy więzienia) czy dilerów, którzy udzielali narkotyków nieletnim, w tym 14-letniej Nikoli, która zmarła na klatce schodowej na poznańskich Zawadach (zostali skazani na trzy i pół roku więzienia).

Obecnie prowadzi m.in. proces "Ryby" i "Lali", którzy - zdaniem prokuratury - w 1992 r. mieli udawać policjantów i porwać dziennikarza "Gazety Poznańskiej" Jarosława Ziętarę. W 1999 r. Ziętara został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.

"Sprawa ma charakter precedensowy"

Jak wynika z ustaleń śledczych, Tomasz J. najpierw zabił nożem żonę, po czym okaleczył jej ciało. By zatrzeć ślady przestępstwa rozszczelnił rurkę doprowadzającą gaz z kuchenki. Do wybuchu doszło 10 minut po rozszczelnieniu instalacji.

Mężczyzna - według ustaleń biegłych - chciał opuścić kamienicę zanim dojdzie do wybuchu, jednak nie zdążył tego zrobić.

- Sprawa ma charakter precedensowy z uwagi na nakład pracy, jaki trzeba było wykonać w toku tego postępowania. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono olbrzymią ilość śladów kryminalistycznych, które zostały poddane badaniom, zasięgnięto opinii szeregu biegłych. Z uwagi na fakt, iż oskarżony odmówił w ogóle ustosunkowania się do zarzutu i składania jakichkolwiek wyjaśnień, musieliśmy dokonać ustaleń na podstawie zabezpieczonych materiałów dowodowych - mówił 13 sierpnia Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Dopiero pod koniec czerwca prokuratura potwierdziła, że Tomasz J. będzie mógł odpowiedzieć przed sądem. Taką pewność śledczy zyskali po otrzymaniu opinii biegłych z Instytutu Sehna w Krakowie.

Zgodnie z procedurą prokuratura powołała biegłych, którzy mieli ocenić stan psychiczny podejrzanego. Jednorazowe badanie okazało się niewystarczające, dlatego zdecydowano się na sześciotygodniową obserwację psychiatryczną. Biegli z Instytutu Sehna stwierdzili, że Tomasz J. był całkowicie poczytalny w chwili popełnienia czynu.

Zginęło pięć osób

Do wybuchu doszło 4 marca 2018 roku.

Na nagraniu z monitoringu, do którego dotarła TVN24, widać dokładnie, jak w jednej chwili część budynku obraca się w pył, a dookoła latają fragmenty konstrukcji.

Pomieszczenia na parterze zostały zagruzowane, wraz z terenem wokół budynku. W powietrzu unosiło się pełno pyłu. Część poszkodowanych opuściła kamienicę o własnych siłach. Pozostałych szukała specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z psami. Na miejsce dojechały też grupy ratownicze z Łodzi i Warszawy, które pomagały m.in. po trzęsieniu ziemi na Haiti.

Monitoring z kamienicy
Monitoring z kamienicyTVN24 Poznań

Łącznie rannych było ponad 20 osób. W ruinach znaleziono ciała pięciu.

Wśród poszkodowanych znajdował się też Tomasz J. Mężczyzna został przewieziony do szpitala godzinę po wybuchu. W ciężkim stanie trafił na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Miał poparzenia II i III stopnia na 50 proc. powierzchni skóry: głowy, pleców, rąk. Poparzone miał również drogi oddechowe, a ponadto stłuczone płuco i złamane żebro.

Ze względu na obrażenia został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Wybudzono go z niej 13 marca 2018 roku. Nim mógł zostać przesłuchany, trzeba było wykonać badania toksykologiczne, musiał też być przebadany przez dwóch biegłych sądowych z zakresu psychiatrii.

27 marca 2018 r. został formalnie zatrzymany, kolejnego dnia usłyszał zarzuty - te uzupełniono mu w grudniu.

Podejrzany odmówił ustosunkowania się do przedstawionych zarzutów, jak również odmówił składania wyjaśnień.

- Nie było jeszcze takiego procesu w Polsce. Zgodnie z naszym prawem za zarzucane Tomaszowi J. czyny grozi mu dożywocie. Przed rokiem 1998 mogłaby wobec niego zostać orzeczona kara śmierci -mówi tvn24.pl prof. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista od prawa karnego, dodając, że "dziś, poza Białorusią, w Europie się jej nie stosuje".

- A gdyby był sądzony w Stanach Zjednoczonych za tego typu zbrodnię, mógłby usłyszeć wyrok kilkuset lat więzienia - mówi profesor UW.

Małżeński konflikt

Mężczyzna jeszcze w 2017 r. mieszkał w tej kamienicy, później jednak wyjechał do pracy do Anglii. Ofiarą jest jego żona Beata J. Kobieta w tej samej kamienicy na parterze miała salon kosmetyczny. Para miała kilkunastoletniego syna. Według doniesień medialnych, kłócili się, a Tomasz J. bywał agresywny wobec żony. Jak twierdzą media, Beata J. w 2017 r. podczas świąt Bożego Narodzenia zażądała rozwodu. Niedługo potem, 1 stycznia 2018 r., Tomasz J. miał wypadek samochodowy, w którym bardzo poważnie ucierpiał ich nastoletni syn.

Syn J.  był ranny w wypadku
Syn J. był ranny w wypadku TVN 24 Poznań

Chłopiec musiał przejść serię operacji.

Jak donosiły media, Beata J. zarzucała mężowi, że celowo doprowadził do wypadku, z zemsty i niezgody na rozstanie. Nie złożyła w tej sprawie doniesienia.

Pod koniec 2018 r. prokuratura uznała, że poza zabójstwem, znieważeniem zwłok i spowodowaniem częściowego zawalenia budynku mieszkalnego, Tomasz J. odpowie też przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego. Zdaniem śledczych umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Po tamtym zdarzeniu Beata J. zerwała kontakt z mężem. Nie wiadomo więc, jak to się stało, że w feralny weekend u niej był. Tym bardziej że i jej miało wtedy nie być w mieszkaniu. Miała kupiony bilet na samolot i powinna być na jego pokładzie.

Tymczasem Tomasz J. niespodziewanie zjawił się w bloku przy ulicy 28 Czerwca w sobotę 3 marca 2018 roku.

Tu doszło do wybuchuTVN 24

TRAGEDIA W KAMIENICY - CZYTAJ WIĘCEJ

PRZECZYTAJ REPORTAŻ "FOTOGRAF Z DRUGIEGO PIĘTRA"

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: FC/adso / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Ryba/Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24