Wraz z fragmentem kamienicy, runęło ich dotychczasowe życie. W zniszczonym budynku przy ulicy 28 czerwca w Poznaniu mieszkało około 40 osób. Teraz potrzebują pomocy. Do wyznaczonych miejsc poznaniacy przynoszą ciepłe ubrania i środki czystości. - Wydarzyła się wielka tragedia. Trzeba pomóc - mówią.
Najpierw był przeraźliwy huk, potem część poznańskiej kamienicy runęła. Cztery osoby zginęły w gruzowisku. Do szpitali trafiło 21 poszkodowanych, w tym troje dzieci.
Ewakuowani mieszkańcy, którzy nie odnieśli obrażeń zostali przewiezieni do hotelu.
Czy kamienica runęła przez wybuch gazu? Tego wciąż nie wiadomo. Będą to badać biegli i policjanci. Prawdopodobnie w poniedziałek ruszy prokuratorskie śledztwo w tej sprawie.
Każdy może pomóc
Strażacy wciąż przeczesują gruzowisko, a poznański Caritas już organizuje pomoc dla poszkodowanych.
- Przekazaliśmy odzież, koce, pieluchy i środki czystości. W tym momencie dostarczamy obiad dla osób poszkodowanych - poinformował Paweł Pomin, rzecznik Caritasu.
Trwa również zbiórka rzeczy. Poznaniacy mogą przynosić dary do kościoła Świętej Trójcy. Najpotrzebniejsze są ciepłe ubrania i buty dla dzieci oraz dorosłych.
- Jak tylko dowiedziałam się o zbiórce od razu zaczęłam szukać w domu nieużywanych rzeczy. Wydarzyła się tragedia, więc trzeba pomóc. Nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji - powiedziała jedna z mieszkanek Poznania.
Poszkodowanych można też wesprzeć finansowo. Pieniądze można wpłacać przez stronę lub na konto Caritas Archidiecezji Poznańskiej 87 1600 1084 1846 4045 8000 0001, w tytule przelewu wpisując "Kamienica".
W pomoc mieszkańcom zniszczonej kamienicy włączyły się też Szkoła Podstawowa numer 84 i Akademia Piłkarska Dębiec. "Od dnia 5.03 w naszej Akademii będzie prowadzona zbiórka odzieży, artykułów gospodarstwa domowego, środków czystości itd." - czytamy na ich profilu na jednym z portali społecznościowych.
31 osób w hotelu
Pomoc deklaruje też miasto. - Od poniedziałku będziemy wypłacać pierwsze zasiłki poszkodowanym rodzinom. Pieniądze będą pochodzić z budżetu miasta, ale o wysokości zasiłków będziemy mogli powiedzieć dopiero w poniedziałek – wtedy będziemy też wiedzieli dokładnie o indywidualnych potrzebach wszystkich tych osób – powiedział wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski
Jak dodał, obecnie w hotelu przy ul. Łozowej przebywa 31 ewakuowanych, w tym czworo dzieci.
- Od godzin południowych rozmawiamy ze wszystkimi rodzinami, które są obecnie w hotelu przy Łozowej, gdzie mają zapewniony nocleg i pomoc, także psychologiczną. Poszkodowane rodziny już zgłaszają nam te najpilniejsze potrzeby, wśród nich np. brak leków, które muszą stale przyjmować. Na miejsce został skierowany lekarz, który będzie w stanie wypisać recepty, by te osoby mogły chociaż te leki wykupić – mówił.
Służby nadal też zbierają informacje o osobach poszkodowanych - tak, by rodzina mogła dowiedzieć się o stanie swoich bliskich.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24