Podpisuje się na blokach, śmietnikach i budynkach firm. Wandal, który maluje na elewacjach tag "Chan", upodobał sobie poznańską dzielnicę Grunwald, w której pojawia się coraz więcej jego "dzieł". Policja otrzymała już stamtąd kilka zgłoszeń. - Próbujemy ustalić jego tożsamość - mówią policjanci.
Graficiarz dewastuje bloki oraz budynki firm i instytucji publicznych na Grunwaldzie w Poznaniu. Podpisuje się na nich tzw. tagiem, czyli krótkim, charakterystycznym podpisem. Najwięcej szkód wyrządził w okolicach ulicy Świt. Sprawca nanosi tagi o treści "Chan" i jest poszukiwany przez policję.
- Od jakiegoś czasu na poznańskim Grunwaldzie pojawiły się tagi. W ostatnich dniach otrzymaliśmy 3 zgłoszenia. Teraz zbieramy informacje, które pozwolą zidentyfikować tego człowieka. Sprawdzamy też miejsca, w których doszło do zniszczeń, czy nie są objęte monitoringiem, który pomógłby w ujęciu sprawcy - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Nie pierwszy przypadek
Jak przypomina Borowiak, podobnych spraw w ostatnich latach było w Poznaniu więcej.
- W ostatnich latach policja wyjaśniła kilka podobnych spraw zniszczenia mienia budynków i obiektów. Zatrzymani zostali mężczyźni, którzy pomalowali nowy pociąg oraz samolot stojący na poznańskiej Ławicy. W poprzednim roku i półtora roku temu udało się również ująć tagerów Potse i Pive, którzy zamalowali tagami znaczną część Starego Miasta oraz dzielnice Wilda i Nowe Miasto- mówi Borowiak.
Pive został już skazany i odbywa karę. Zniszczenia jakich się dopuścił sięgnęły kilkuset tysięcy złotych. Sprawa Potse trafiła właśnie do sądu.
Wandalowi z Grunwaldu, za zniszczenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
- Ponadto sądy w takich sytuacjach stosują grzywny i obowiązek naprawienia szkody - dodaje Borowiak.
Autor: kk/ec/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań