Woda z płynem do dezynfekcji do obiadu w żłobku

Dzieciom podano do obiadu rozcieńczony płyn do dezynfekcji
Dzieciom podano do obiadu rozcieńczony płyn do dezynfekcji
Źródło: TVN 24
W jednym z poznańskich żłobków do obiadu podano dzieciom zamiast wody rozcieńczony płyn do dezynfekcji. Część dzieci trafiła do szpitala. Szczęśliwie żadnemu z maluchów nic poważnego się nie stało. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

Do fatalnej pomyłki doszło 9 sierpnia w żłobku "Ogrody Montessori" przy ul. Polnej w Poznaniu.

- Roztwór płynu do dezynfekcji został nalany do kubków i podany do obiadu dzieciom - informuje mecenas Radosław Szczepaniak, pełnomocnik rodziców jednego z dzieci, którym podano płyn.

Roztwór do obiadu

Jak podaje, w 3 litrach wody znalazła się 1/4 szklanki środka chemicznego. - Według dyrekcji żłobka, podjęte zostały działania w postaci płukania ust oraz picia wody przez dzieci. Nie wezwano jednak żadnej pomocy medycznej, a rodziców poinformowano o zdarzeniu dopiero, gdy odbierali dzieci - mówi.

Żłobek potwierdza, że sytuacja miała miejsce. "Przepraszam rodziców dzieci biorących udział w nieszczęśliwym zdarzeniu, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji przez Marzenę Mierkiewicz, właścicielkę żłobka.

Jak czytamy w piśmie, rodziców poinformowano "najszybciej jak to było możliwe".

Dzieci w szpitalu

Rodzice dziecka, których reprezentuje Szczepaniak, natychmiast udali się do szpitala. Tam maluch przeszedł USG klatki piersiowej i brzucha. Badania nie wykazały niczego niepokojącego, jednak mimo to matka i ojciec zabrali go do drugiego szpitala, w którym miał przejść gastroskopię. - Oczekując na zabieg, rodzice odebrali telefon ze żłobka, ze to dziecko jednak nie spożywało tego płynu, w związku z czym zrezygnowano z gastroskopii. Kolejnego dnia opiekunki ze żłobka przekazały im, że dziecko chyba jednak spożyło ten roztwór - mówi Szczepaniak.

Według jego informacji, roztwór wypiła co najmniej szóstka dzieci. Jak informuje "Głos Wielkopolski", dwójkę dzieci zatrzymano w szpitalu na obserwacji.

Żłobek pod kontrolą

O incydencie poinformowano Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta, któremu podlegają wszystkie poznańskie żłobki. - 11 sierpnia wpłynęła do nas informacja od jednego z rodziców, że dzieciom podano wodę rozcieńczoną z płynem dezynfekcyjnym. Skierowaliśmy kontrolę do żłobka. Właściciele potwierdzili, że miał miejsce taki wypadek. Powiadomiliśmy także prokuraturę o możliwości narażenia zdrowia i życia dzieci - mówi Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor wydziału.

- Takie zawiadomienie wpłynęło do Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald trzy dni temu - potwierdza Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Na razie nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów.

Zdarzenie wyjaśnia także sam żłobek. "Podjęliśmy działania mające na celu próbę ustalenia przyczyn wypadku (m.in. rozmowy z pracownikami i porównywanie ich wyjaśnień z zapisami monitoringu). Wyciągnięte zostały konsekwencje w stosunku do pracowników biorących udział w nieszczęśliwym zdarzeniu" - informuje Mierkiewicz.

W żłobku oprócz kontroli urzędu miasta, swoją kontrolę przeprowadził także sanepid. Rodzice poszkodowanych dzieci zapowiadają, ze będą domagać się od żłobka zadośćuczynienia. - Będziemy składać propozycje ugody w tej sprawie - kończy Szczepaniak.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: