Marcin F., który w grudniu 2014 roku, zaatakował nożem rodzinę i sąsiadów, resztę życia może spędzić w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Poznański sąd umorzył wobec niego postępowanie ze względu na niepoczytalność mężczyzny.
27-latek z Czarnkowa zaatakował w domu jednorodzinnym cztery osoby, po czym zbiegł z miejsca zbrodni. Najciężej ranni zostało wówczas dwóch sąsiadów - ojciec i syn. Młodszy, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Starszy z sąsiadów zmarł.
W trwające kilka dni poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było około 300 funkcjonariuszy z całej Wielkopolski, kilkadziesiąt radiowozów, śmigłowiec policyjny i łódka, z której sprawdzano okolice brzegów Noteci. W końcu nożownik wpadł w środku nocy na tarasie widokowym w centrum Czarnkowa. Momentalnie usłyszał zarzuty, jednak istniały przesłanki, że może być niepoczytalny.
Sąd zgodny z prokuraturą
Jak informuje "Głos Wielkopolski", we wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu istotnie uznał, że mężczyzna jest chory psychicznie. Przychylił się tym samym do wniosku trzcianeckiej prokuratury, aby umorzyć wobec niego postępowanie.
- Sąd postanowił o umieszczeniu go w zakładzie psychiatrycznym typu zamkniętego - mówi sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik SO w Poznaniu.
- Z opinii biegłych wynikało, że istnieje realne niebezpieczeństwo popełnienia przez niego podobnego czynu o wysokiej szkodliwości społecznej. Tylko zastosowanie najsurowszego środka zabezpieczającego jest w stanie zapewnić proces leczenia oraz bezpieczeństwo otoczeniu podejrzanego - tłumaczy dziennikowi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance.
Do końca życia w zakładzie zamkniętym?
Marcin F. przebywa obecnie w na oddziale psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim. Zostanie tam do czasu, kiedy Komisja psychiatryczna ds. środków zabezpieczających działająca przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie zadecyduje konkretnie, do którego zakładu, i na jak długo, trafi F. W psychiatryku może spędzić nawet resztę życia.
Zobacz archiwalny materiał "Faktów" TVN:
Autor: ib/kv / Źródło: Głos Wielkopolski/TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24