W organizmie miał prawie dwa promile alkoholu, a w aucie czterech pasażerów. Policjanci z Nowej Soli (woj. lubuskie) zatrzymali pijanego 18-latka. Młody mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz za jazdę bez uprawnień.
Zobaczył patrol, gwałtownie przyspieszył i tak ściągnął na siebie uwagę policjantów. - Funkcjonariusze, widząc, że osobowy volkswagen przemieszcza się tak zwanym "zygzakiem", podejrzewali, że kierujący może być nietrzeźwy. Sytuacja była groźna, więc szybko zatrzymali go do kontroli drogowej – poinformowała Justyna Sęczkowska z nowosolskiej policji.
Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 18-latek, który miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. - W trakcie sprawdzenia w policyjnych systemach, okazało się, że młody mężczyzna dopiero kilka dni temu zdał egzamin na prawo jazdy. Teraz nie musi się już spieszyć po odbiór dokumentu, gdyż sąd w przypadku kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów – dodaje Sęczkowska.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości. Za ten drugi czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja