W szkolnej toalecie trzech 15-latków pobiło rok młodszego kolegę. Do pobitego 14-latka nauczyciele nie wezwali karetki. Jak się później okazało, miał pękniętą czaszkę. W konińskim gimnazjum nr 6 zarządzono kontrolę, po której kuratorium oświaty w sposobie zarządzania szkołą dopatrzyło się szeregu nieprawidłowości. Najprawdopodobniej przyczynią się one do odwołania dyrektorki ze stanowiska.
W piątek Wielkopolskie Kuratorium Oświaty podzieliło się wynikami kontroli, która zakończyła się 30 października. Opinia nie oszczędza dyrektorki gimnazjum.
- Są nieprawidłowości w nadzorze pedagogicznym dyrektora nad pracą nauczycieli. Drugi aspekt to nieprawidłowości w zapewnieniu bezpiecznych warunków uczniom podczas pobytu w szkole. Trzeci zakres obejmuje organizację pomocy psychologiczno-pedagogicznej, jest ona niedostateczna - powiedziała na specjalnie zwołanej konferencji Elżbieta Leszczyńska, wielkopolska kurator oświaty.
Oprócz podania wyników, kuratorium poinformowało również, że wydało pozytywną opinię w związku z zamiarem prezydenta Konina o odwołaniu Ludmiły Woźniak z funkcji dyrektora. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty, uzyskanie tej opinii było niezbędne do podjęcia przez organ nadzorczy takiej decyzji.
Jaki zatem będzie kolejny krok prezydenta Konina? - Dzisiaj do urzędu wpłynęła opinia kurator oświaty. Pan prezydent zapozna się z nią w poniedziałek, natomiast swoją decyzję podejmie we wtorek - informuje Joanna Szydłowska, kierownik biura prezydenta.
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu dyrektorka pożegna się z funkcją. W jej obronie stają zarówno na nauczyciele gimnazjum, jak i jego uczniowie. W świetle opinii kuratorium, ich protesty raczej na niewiele się zdadzą.
Wątpliwe procedury
14-latek trafił do szpitala w poniedziałek, 24 października, z krwiakiem mózgu. Wymagał natychmiastowego zabiegu. Jak się okazało, trzech 15-latków napadło go w toalecie. Został uderzony w głowę. Jak wynika z relacji nauczycielek, jeszcze wrócił na lekcję. Miał widoczne ślady pobicia, ale nie było krwi. Nikt nie wezwał karetki. Powiadomiono za to rodziców. To oni zawieźli syna do szpitala.
Chłopiec przeszedł dwie trepanacje czaszki, a także jedną operację neurochirurgiczną. Obecnie przebywa już na oddziale chirurgii dziecięcej, skąd przeniesiono go z oddziału intensywnej terapii. Jest przytomny i oddycha samodzielnie.
Lekarze uczulają, że przy każdym urazie głowy należy wezwać pogotowie. W tym wypadku karetka nie została wezwana. Zdaniem dyrektor szkoły, wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi procedurami. Kontrole mają wyjaśnić czy rzeczywiście tak było.
Zbulwersowana postawą dyrektorki jest wieloletnia radna miejska z Konina, a obecnie wiceprzewodnicząca sejmiku województwa wielkopolskiego Zofia Itman. Radna złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - niedopełnienia obowiązku udzielenia uczniowi pomocy lekarskiej.
Jeden w schronisku, dwóch z dozorem kuratora
Najbardziej agresywny 15-latek w czwartek został doprowadzony do sądu. Najbliższe trzy miesiące spędzi on w schronisku dla nieletnich. Wobec dwóch pozostałych sąd zdecydował o dozorze kuratora.
15-latek, który miał uderzyć 14-latka, był już wcześniej pod pieczą kuratora. W kwietniu sąd przydzielił mu go z powodu naruszenia nietykalności cielesnej.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnicy chcieli dać nauczkę 14-letniemu piłkarzowi, który kilka dni wcześniej brał udział w turnieju. Miał sfaulować piłkarkę Medyka Konin. W czwartek sąd przedstawił inną wersję: pokrzywdzony miał w sposób obraźliwy odzywać się do piłkarki.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24