Prokuratura Krajowa złożyła do sądu wniosek o uchylenie immunitetu Janowi S. - prokuratorowi, któremu przydzielono sprawę Moniki G. Kobieta została brutalnie zamordowana przez byłego partnera, który wcześniej bił ją i zastraszał. Bezskutecznie prosiła prokuraturę o interwencję i ochronę policyjną. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, Janowi S. będzie można postawić zarzuty niedopełnienia obowiązków.
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował w piątek do Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów wniosek o podjęcie uchwały w sprawie Jana S., który może odpowiadać karnie za błędy swojego śledztwa.
- W przypadku uchylenia immunitetu Janowi S. prokurator Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej ogłosi mu zarzuty niedopełnienia obowiązków - informuje Arkadiusz Jaraszek z działu prasowego Prokuratury Krajowej.
Zignorował przemoc
Na czym polega zaniedbanie? Jan S. nie przekazał komendantowi wojewódzkiemu policji w Poznaniu wniosków Moniki G. o objęcie jej policyjną ochroną.
- Ponadto prokurator, posiadając wiedzę o prowadzonym przez policję postępowaniu dotyczącym doprowadzenia Moniki G. do innej czynności seksualnej, nie podjął czynności zmierzających do jego przejęcia i dołączenia do prowadzonego przez siebie postępowania dotyczącego psychicznego i fizycznego znęcania się nad nią - przekazał Jaraszek.
Dodał, że mimo iż prokurator wiedział o przemocy i groźbach Sławomira B., nie podjął żadnych czynności mających na celu zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania i nie zlecił przeprowadzenia czynności procesowych w zakresie ujawnionego przestępstwa - bicia i zastraszania.
Jak ustalono, Monika G. skierowała dwa wnioski o interwencję 16 lutego 2016 roku, a 1 marca je ponowiła. Wnioski kobiety zostały dołączone do akt głównych postępowania i nie zostały przekazane organowi właściwemu, którym był komendant wojewódzki policji w Poznaniu.
Zabił na oczach matki
23 marca 2016 r. Monika G. została zamordowana. Sławomir B. czekał na nią, gdy przyjechała do pracy. Na parkingu w podpoznańskich Żernikach, na oczach jej matki, zadał kobiecie 20 ciosów nożem, po czym uciekł i popełnił samobójstwo. Sławomir B. był w przeszłości karany.
W tej sprawie do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko czwórce policjantów od sprawy Sławomira B. Są oskarżeni o niedopełnienie obowiązków. Szef komisariatu Poznań-Nowe Miasto oraz naczelnik wydziału kryminalnego i jego zastępca stracili stanowiska po tym, jak wewnętrzna kontrola wykazała nieprawidłowości w tej jednostce w sprawie Moniki G.
Kontrola wykazała w sumie cztery przypadki, w których kobieta informowała policję między innymi o znęcaniu się nad nią, molestowaniu, nękaniu czy groźbach.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24 / PAP
Źródło zdjęcia głównego: WIEŚCI Z OKOLICY - facebook.com/wiescizokolicy