Ukradł tablet, który zrobił mu zdjęcia, gdy kilkukrotnie źle wpisał kod. Fotografie złodzieja trafiły na skrzynkę mailową właściciela, po czym opublikowali je policjanci. Trzy dni po publikacji wizerunku, mężczyzna został zatrzymany.
Do kradzieży z samochodu doszło 22 lipca w Poznaniu. - Podejrzany o to przestępstwo mężczyzna, ukradł między innymi tablet. Urządzenie miało zainstalowaną funkcję capture cam. To właśnie ten program zarejestrował wizerunek mężczyzny, który kilkukrotnie nieudolnie próbował złamać kod dostępu - tłumaczył Maciej Święcichowski z poznańskiej policji.
Policjancie szybko nadali mężczyźnie nowy przydomek - "mistrz selfie".
Pomogli mieszkańcy
Zdjęcia urządzenie wysłało na adres mailowy właściciela, a ten przekazał je policji. Ta w środę opublikowała je na swojej stronie internetowej. Szybko przyniosło to pożądany skutek. W sobotę popołudniu mężczyzna został zatrzymany.
- Został przesłuchany, usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Został wypuszczony do domu. Sprawa trafi do sądu - informuje Święcichowski.
W zatrzymaniu pomogły sygnały od mieszkańców Poznania. Dzięki nim funkcjonariusze ustalili jego dane i adres zamieszkania. - Policja dostała dużo informacji dotyczących miejsca zamieszkania mężczyzny po opublikowaniu jego wizerunku. Okazało się jednak, że nie przebywa on we wskazywanym mieszkaniu - mówi Święcichowski.
Do zatrzymania doszło w kuriozalnych okolicznościach. Okazało się bowiem, że mężczyzna objęty był dozorem policyjnym. - W piątek po południu na komisariat Stare Miasto stawił się na dozór. Dyżurny rozpoznał poszukiwanego mężczyznę i zatrzymał go - wyjaśnia Święcichowski.
Autor: fc/pm / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań