Na podmokłych, leśnych terenach niedaleko Konina przypadkowy mężczyzna znalazł ludzką głowę. Stan jej rozkładu jest tak zaawansowany, że policja nie była w stanie rozpoznać, czy należała do mężczyzny czy kobiety.
O makabrycznym znalezisku policjanci zostali poinformowani w sobotę wieczorem. - Mężczyzna będący na spacerze znalazł głowę w stanie zaawansowanego rozkładu. Na czaszce były śladowe fragmenty tkanki - informuje Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.
W niedzielę specjalnie przeszkolony pies szukał reszty ciała, ale nic nie znalazł. W poniedziałek policjanci kontynuowali poszukiwania. Znaleźli kilka kości, ale prawdopodobnie nie są ludzkie.
- Obok kości znaleziono także żuchwę, która na pierwszy rzut oka wyglądała na zwierzęcą. Kości mogą zatem pochodzić od jakiegoś zwierzęcia - przyznaje Jankowski.
Sprawą zajmuje się prokuratura. Głowa została zabezpieczona i przekazana do badań do zakładu medycyny sądowej. - Dopiero po sekcji będzie można określić, w jaki sposób zwłoki mogły zostać pozbawione głowy - tłumaczy Jankowski.
Do znaleziska doszło w rejonie miejscowości Kępa, niedaleko Konina:
Autor: ib/sk / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24