Wszedł na środek jednej z głównych ulic Kościana, przykucnął i chciał odpalić fajerwerki. W 40-latka wjechał bus. "Myślę, że po dzisiejszej nocy ten pan nauczył się, że środek ulicy to nie jest dobre miejsce na fajerwerki" – komentuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Do zdarzenia doszło w Nowy Rok tuż po północy na ulicy Poznańskiej w Kościanie – to jedna z głównych ulic miasta.
Kierowca samochodu dostawczego potrącił mężczyznę, który znajdował się na środku jezdni i kucając, próbował odpalić fajerwerki. Nadjeżdżającego busa zauważył w ostatniej chwili. Było już za późno na ucieczkę. Pojazd uderzył w niego z impetem.
Miał dużo szczęścia
Poszkodowany 40-latek trafił do szpitala. - Choć całe zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, to skończyło się tylko na złamaniu obojczyka – mówi Radosław Nowak z kościańskiej policji.
35-letni kierowca samochodu był trzeźwy.
Sprawą zajmuje się teraz kościańska policja. - Badamy okoliczności i przebieg tego zdarzenia. Na razie nie przesądzamy o winie żadnego z uczestników zdarzenia – podkreśla Nowak.
"Myślę, że po dzisiejszej nocy ten pan nauczył się, że środek ulicy to nie jest dobre miejsce na fajerwerki" – komentuje na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Borowiak / Twitter