Takiej reakcji kierowcy się nie spodziewali. Policjanci ze Strzelec Krajeńskich (Lubuskie) zatrzymali mężczyznę, który pędził chevroletem corvette ponad 150 kilometrów na godzinę. Dostał mandat i 10 punktów karnych. Co na to kierowca? - Podziękował mundurowym, że w porę przerwali jego niebezpieczną jazdę. Obiecał też, że zdejmie nogę z gazu - mówi rzecznik strzeleckiej policji.
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie patrolowali drogę krajową numer 22. Na terenie powiatu strzelecko-drezdeneckiego wypatrzyli pirata drogowego. I to nie byle jakiego.
Na nagraniu z wideorejestratora widać samochód marki Chevrolet Corvette, który pędzi 150 kilometrów na godzinę. W tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 90 kilometrów.
- Mężczyzna, najprawdopodobniej rozkoszując się jazdą pięknym autem, zapomniał o przepisach. Kierowca corvetty został zatrzymany do kontroli - informuje sierż. sztab. Tomasz Bartos ze strzeleckiej policji.
Podziękował policjantom
Kierowca musiał przerwać swoją "przejażdżkę", ale, o dziwo, nie miał tego za złe policjantom. Wręcz przeciwnie.
- Dziękował mundurowym, że w porę przerwali jego niebezpieczną jazdę i zapewniał, iż zdejmie nogę z gazu. Za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h został ukarany mandatem w kwocie 500 złotych i 10 punktami karnymi - dodaje Bartos.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja