Sąd w Kaliszu odebrał właścicielce pseudohodowli ponad 100 psów. Część przyjęły fundacje. Większość została jednak pod opieką sądu. Dlatego pojawiło się ogłoszenie, że do wydania jest "65 uroczych maltańczyków/hawańczyków". Efekt? Lawina chętnych. Zgłoszeń było więcej niż psów. Teraz są weryfikowane.
Psy trafiły do kaliskiego schroniska w marcu 2017 roku, gdy odebrano je z pseudohodowli w Aleksandrii (woj. wielkopolskie). Rok później sąd skazał jej właścicielkę. Dopiero od tego momentu można było szukać dla czworonogów nowego domu.
- Podjęliśmy próby przekazania ich instytucjom, które fachowo się tym zajmują. Udało im się przekazać część zwierząt - mówi wiceprezes Sądu Rejonowego w Kaliszu Michał Włodarek.
Rozeszły się jak świeże bułeczki
Zostało 65 psów. I problem dla sądu, co z nimi zrobić. - W ostatnich latach zdarzały się u nas sprawy dotyczące ochrony zwierząt, ale nie w takiej skali, jak w przypadku tej hodowli. Z taką mamy do czynienia po raz pierwszy - podkreśla Włodarek.
Dlatego zdecydowano się rozdać pieski. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Do sądu w ciągu doby zgłosiło się więcej chętnych niż jest psów do adopcji.
- Otrzymaliśmy tak dużo wniosków, że przestaliśmy już przyjmować nowe. Będziemy teraz rozpatrywać te, które już u nas złożono - tłumaczy Włodarek.
Wszystkie psy mają więc szansę na nowy dom.
Jeden na drugim w króliczych klatkach
Do znęcania się nad zwierzętami w hodowli w Aleksandrii miało dochodzić przez dwa lata - od marca 2015 r. Sprawa wyszła na jaw w marcu 2017 roku po interwencji kaliskiego stowarzyszenia Help Animals. W wyniku kontroli na miejscu znaleziono 106 psów, głównie maltańczyków i hawańczyków.
- Ciężarne suki przebywały w bardzo ciasnych króliczych klatkach, jedna na drugiej, przez co nie mogły się poruszać - powiedziała Anna Małecka ze stowarzyszenia Help Animals w Kaliszu.
Dodała, że zwierzęta nie miały wody ani jedzenia. Psy siedziały w klatkach na odchodach bez żadnej wyściółki. - Miały odparzenia, pchły i pozlepianą sierść. Szczenięta nie miały bud, były wystawione na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażały ich zdrowiu i życiu - relacjonowała.
W wyniku interwencji stowarzyszenia powiatowy lekarz weterynarii w Kaliszu podjął decyzję o odebraniu kobiecie zwierząt, a wójt gminy Brzeziny nakazał przekazać psy do schroniska w Wojtyszkach.
Właścicielka skazana
Anna M., właścicielka hodowli małych rasowych psów w Aleksandrii, była oskarżona o to, że "przez wiele miesięcy znęcała się nad psami różnych ras, poprzez narażanie ich na utratę zdrowia i życia, w wyniku rażącego niechlujstwa i zaniedbania".
W kwietniu 2018 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu skazał kobietę na karę siedmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Odebrał jej też zwierzęta.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań