Chciała tylko przejść na drugą stronę skrzyżowania. Kiedy była już na chodniku, zobaczyła dwa samochody pędzące w jej kierunku. Auta odcięły jej drogę ucieczki. W ułamku sekundy znalazła się między nimi. Zobacz mrożące krew w żyłach nagranie z Kalisza.
Mieszkanka Kalisza (woj. wielkopolskie) cudem uniknęła śmierci. Widać to na mrożącym krew w żyłach nagraniu z monitoringu.
Wszystko działo się w samo południe w czwartek. To wtedy na skrzyżowaniu Staszica i Młynarskiej zderzyły się dwa auta osobowe.
Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca renault nie zatrzymał się przy znaku "stop" i uderzył w forda.
Na nagraniu widać, jak jedno z aut uderza w ścianę pobliskiej kamienicy, a drugi z pojazdów zatrzymuje się na znaku drogowym.
Oba auta pędziły wprost na kobietę, która była na chodniku. Piesza nie miała nawet gdzie odskoczyć. Samochody skutecznie odcięły jej jakąkolwiek drogę ucieczki.
"Słaniała się na nogach"
Tuż po zderzeniu na skrzyżowanie wybiegła stomatolog, która pracuje w pobliskiej kamienicy. Urszula Włodarek opowiedziała reporterowi TVN24, co wtedy zobaczyła.
- Miałam w gabinecie pacjenta i nagle usłyszałam huk. Jak tylko mogłam, wybiegłam na zewnątrz zobaczyć, co się stało. Zobaczyłam rozbite samochody, a pomiędzy nimi słaniającą się na nogach kobietę. To był przerażający widok - opowiada Urszula Włodarek.
Później odtworzyła sobie nagranie z kamery monitoringu.
Nikomu nic się nie stało
Całe zdarzenie w Kaliszu wygląda przerażająco. Kobieta cudem uniknęła śmierci. Na szczęście nikomu nic się nie stało, dlatego policja zakwalifikowała tę sytuację jako kolizję.
- Kierowcy na wszelki wypadek trafili do szpitala. Ani 59-latek, ani 38-latka nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Kierowca renault został ukarany 500-złotowym mandatem oraz sześcioma punktami karnymi - mówi Witold Woźniak z kaliskiej policji.
Autor: aa/pm / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Dental Care Kalisz