Miasto może zaoszczędzić nawet 10 milionów złotych, dzięki budowie zaledwie jednego prawoskrętu dla tramwajów - wylicza stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania. - Chodzi o zaledwie 50 metrów torów - podkreśla Paweł Sowa. Proponowany prawoskręt znacznie skróciłby trasę objazdu remontowanej Kaponiery.
Stowarzyszenie chce, by umożliwić tramwajom skręt z ulicy Św. Marcin w Towarową. Wskazują, że znacznie skróciłoby to trasy trzech linii. Według nich nr 11 niepotrzebnie nadkłada obecnie 1,6 km, "czternastka" 2,5 km, a dziesiątka aż 3,4 km.
Ponad milion złotych strat
- Dłuższe trasy oznaczają wyższe koszty eksploatacji tramwajów. Przez te dodatkowe kilometry miasto straciło w dwa miesiące co najmniej 1,17 mln złotych. A przecież projekt tramwaju w Towarowej może obsłużyć w sumie aż pięć linii! - przekonuje w rozmowie z TVN24 Paweł Sowa z Inwestycji dla Poznania.
Stowarzyszenie wyliczyło, że gdyby inwestycja została oddana w terminie, czyli pod koniec 2013 roku, to miasto straci na objazdach 9,2 mln zł. Wiele wskazuje jednak, że remont Kaponiery się przedłuży.
- Mówimy o oszczędnościach, w przypadku gdyby remont ronda Kaponiera zakończył się zgodnie z harmonogramem. Wnioskując jednak po innych dużych miejskich inwestycjach komunikacyjnych, z których praktycznie żadna nie została wykonana w terminie, zyski okażą się jeszcze większe - mówi Sowa.
Wylicza, że jeśli inwestycja spóźni się o 5 miesięcy, to strata wzrośnie z 9,2 do 11,7 mln zl. Przy dziesięciu miesiącach opóźnienia aż do 14,6 mln zł.
Róbcie prawoskręt
Dlatego Stowarzyszenie wysłało w tej sprawie list otwarty do prezydent i radnych, w którym przekonuje, że warto zainwestować we wspomniany prawoskręt.
Jego budowa miała by kosztować tylko 500 000 tysięcy zł. Dodatkowe 4 miliony trzeba by jeszcze pewnie wyłożyć na odkładany remont torowiska w Towarowej, ale nawet wtedy inwestycja by się opłaciła. W zależność od terminu ukończenia inwestycji miasto mogłoby zaoszczędzić od 5 do 10 mln zł.
- Ten wydatek szybko się zwróci. Pokazujemy, że nic nie staje na drodze, żeby je pobudować. To są oczywiste argumenty - podkreśla i dodaje: - To nie pierwszy raz, kiedy zwracamy uwagę na budowę tego prawoskrętu. Rezygnacja z ul. Towarowej jako alternatywy dla zamkniętej Kaponiery już dawno wzbudziła nasze wątpliwości. Tym bardziej, że objazd sprawdził się doskonale podczas remontu ul. Roosevelta – dodaje.
Zmiany nic nie zmieniają
Od poniedziałku Zarząd Transportu Miejskiego zmienił ponownie układ linii tramwajowych. - Niestety nie jest w stanie wyeliminować strat na przejechanych kilometrach bez uruchomienia ul. Towarowej - przekonuje Sowa, który podkreśla, że w ten sposob urzędnicy tylko wprowadzają chaos. – Układ linii odbiega coraz bardziej od naturalnego, podczas gdy postulowany prawoskręt pozwoliłby przywrócić niemalże stałe trasy niektórych linii (np. 5), zgodne z długoletnimi przyzwyczajeniami pasażerów - mówi.
Jak wyliczyło Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania, w listopadzie Poznań poniesie kolejne straty. Tym razem wyniosą one prawie 340 tysięcy złotych. Do końca roku mają one sięgnąć ponad 1,85 mln złotych.
Autor: mw/fc / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania | Karol Żmijewski