Do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim trafił 10-miesięczny chłopiec z urazem głowy. Matka twierdziła, że obrażenia dziecka są wynikiem upadku z kanapy. Lekarze mieli jednak wątpliwości. Sprawę bada policja. - Do wyjaśnienia zatrzymano matkę i ojca dziecka – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Chłopczyk został przywieziony z Kostrzyna nad Odrą (woj. lubuskie) do szpitala w Gorzowe we wtorek wieczorem przez pogotowie. Wezwała je 23-letnia matka dziecka. Kobieta mówiła, że urazy na głowie są wynikiem upadku z kanapy.
Badania przeprowadzone w lecznicy wykazały, że dziecko ma pęknięcie na czaszce i blizny na ciele. Lekarze podejrzewając, że obrażenia mogą być następstwem znęcania się powiadomili o sprawie policję. Informację o sprawie podała w środę "Gazeta Wyborcza".
Zatrzymali matkę, potem ojca
- W środę o godz. 8:40 ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim powiadomił gorzowskich policjantów o podejrzeniu stosowania przemocy wobec dziecka. Policjanci szybko przystąpili do akcji. Po chwili na terenie szpitala zatrzymano 23-letnią matkę dziecka. Około południa w jednym z mieszkań w Kostrzynie nad Odrą zatrzymano 34-letniego partnera kobiety, który jest ojcem dziecka - informuje Marcin Maludy z lubuskiej policji.
Teraz śledczy, pod nadzorem prokuratury, będą wykonywać czynności procesowe. - Na ten moment nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów. Kompletujemy materiał dowodowy - powiedział rzecznik lubuskiej policji.
Nie mieli Niebieskiej Karty
Z ustaleń policji wynika, że w zeszłym roku zatrzymana para, spodziewając się dziecka, wróciła z Wielkiej Brytanii do kraju. Wobec rodziny nie była wszczęta procedura tzw. Niebieskiej Karty zakładanej w przypadkach podejrzenia o stosowanie przemocy domowej. W ostatnich miesiącach w tym mieszkaniu policjanci interweniowali trzy razy, było to związane z zakłóceniem ładu i porządku.
Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Agnieszka Wiśniewska powiedziała, że stan chłopczyka jest dobry, ale z uwagi na uraz głowy wymaga on kilkudniowej obserwacji. Obecnie przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej.
Autor: FC/gp / Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Anna Warchoł