Nieoczekiwane zawirowanie w pracach nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości niespodziewanie otrzymała w środę plik poprawek do przegłosowania. Wywołało to zdumienie i konsternację przedstawicieli reprezentujących prezydenta. Prace komisji przerwano na półtorej godziny, a do Sejmu pospiesznie przyjechał wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
35 poprawek, które nieoczekiwanie objawiły się na komisji, ma bardzo różny charakter - od redakcyjnych aż po całkowicie zmieniających zamysł prezydenta co do tego jak ma funkcjonować Sąd Najwyższy.
Przegląd dostarczonych do Sejmu poprawek przedstawiamy w tabeli na końcu tekstu.
Najdalej idące poprawki to seria zmian tworzących z Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego osobny spec-sąd, praktycznie niepodlegający I prezesowi Sądu Najwyższego. W tym specjalnym sądzie sędziowie mieliby zarabiać znacznie więcej niż w pozostałych izbach Sądu Najwyższego. Prezes Izby Dyscyplinarnej miałby w niej uprawnienia zarządcze niezależne od I prezesa. Do postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów na każdym etapie mógłby się włączać minister sprawiedliwości poprzez swojego rzecznika dyscyplinarnego.
Kto napisał te poprawki?
Wśród polityków i prawników obradujących w środę na komisji pojawiły się domniemania, że te "poselskie" projekty poprawek w istocie zostały napisane w Ministerstwie Sprawiedliwości. Z ich treści wynika bowiem znaczne wzmocnienie pozycji ministra wobec Sądu Najwyższego i znaczący wzrost - i tak już niemałej - roli Izby Dyscyplinarnej, mającej rozliczać sędziów z ich przewinień.
Zaskoczona treścią poprawek, które pojawiły się dziś na komisji, była reprezentująca prezydenta minister Anna Surówka-Pasek. W rozmowie z reporterką TVN24 przyznała, że po raz pierwszy zobaczyła te poprawki, a wcześniej ich nie znała.
Wyjaśnieniu o co chodzi miało służyć zamknięte spotkanie, na które do Sejmu przyjechał wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Wzięły w nim udział również przedstawicielki prezydenta w komisji - Anna Surówka-Pasek i Zofia Romaszewska oraz przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS). Miał również telefonicznie brać w nim udział prezydent Andrzej Duda, przebywający obecnie z wizytą w Wietnamie.
Po tym spotkaniu, którego ustaleń uczestnicy nie zdradzili, sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka wróciła do prac nad projektem. Czy przyjmie wszystkie te nieoczekiwane zgłoszone poprawki, czy tylko ich część okaże się po zakończeniu obrad.
Oprócz zapisu o rzeczniku dyscyplinarnym poprawki zawierają szereg daleko idących przepisów, znacząco zmieniających projekt prezydenta.
Treść projektów najważniejszych poprawek, które dziś pojawiły się na komisji, porównujemy poniżej z projektem ustawy napisanym przez prezydenta i obecnym stanem prawnym.
Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl