- To słuchaczom, nie zaś politykom jesteśmy winni lojalność - pisze w liście skierowanym do premiera i marszałka Sejmu kilkudziesięciu dziennikarzy radiowej "Trójki", którzy w ten sposób protestują przeciwko odwołaniu dyrektor Magdy Jethon. Pod listem podpisał się m.in. Wojciech Mann, który rok temu też był przeciwny... odwołaniu ówczesnego szefa Kryzsztofa Skowrońskiego i powołaniu Jethon.
O odwołaniu Magdy Jethon, która "Trójką" rządziła od dziesięciu miesięcy rada nadzorcza Polskiego Radia zdecydowała we wtorek. Jej następcą został Jacek Sobala, za czasów PiS, dyrektor Radia Bis. - Zadzwonił do mnie Paweł Majcher (członek zarządu Polskiego Radia) i poinformował, że zostałam odwołana. Nie podał mi żadnego powodu - tłumaczyła chwilę po tej decyzji Jethon.
"Bulwersujący charakter"
Zmiana na stanowisku szefa "Trójki" nastąpiła w chwili, gdy stacja notowała najlepsze w historii wyniki słuchalności. Według danych Radio Track, w okresie od września do listopada 2009 roku miała 7 procent udziału w rynku. Między innymi na ten fakt w swoim liście w obronie dyrektor zwracają uwagę protestujący dziennikarze "Trójki". Wskazują także na "skuteczny program oszczędnościowy, przeprowadzony przy aprobacie zespołu przez dyrektor Jethon" i "powodzenie akcji zbierania pieniędzy na działalność promocyjną Trójki przez Komitet Miłośników Trójki". - Wszystko to powinno było pozwolić nam pracować w spokoju pod dotychczasową dyrekcją - wskazują w piśmie do premiera i marszałka.
Dziennikarze są zbulwersowani sposobem w jaki doszło do "błyskawicznego odwołania" ich dotychczasowej szefowej. - Odwołanie w okresie świątecznym, w czasie, gdy znaczna część zespołu rozproszyła się na urlopy, urąga jakimkolwiek standardom i świadczy o tym, że autorzy tej decyzji doskonale zdawali sobie sprawę z jej bulwersującego i nieuzasadnionego merytorycznie charakteru - zaznaczają w liście. Dziennikarze "Trójki" wskazują też, że "ta sytuacja nie wydarzyłaby się, gdyby szybciej sfinalizowano prace nad projektem ustawy medialnej, przygotowywanym przez ludzi kultury".
Kłopoty z dyrektorami
Sygnatariusze listu bezpośrednio wytykają też polityczny charakter zmiany na stanowisku szefa stacji. Według "Gazety Wyborczej" nominacja Sobali była ustalona już jesienią, gdy medialna koalicja SLD-PiS brała media publiczne. - Przypominamy, że Polskie Radio SA, jako medium publiczne, stanowi dobro społeczeństwa, nie zaś jakiejkolwiek partii, rządzącej czy pozostającej w opozycji. To słuchaczom, nie zaś politykom jesteśmy winni lojalność - zaznaczają i wyrażają "oczekiwanie", że wyznaczona nowa dyrekcja będzie "respektowała tę podstawową zasadę".
Jethon szefową "Trojki" została w lutym ubiegłego roku, podobnie jak Sobala, krótko po informacji o bardzo dobrych wynikach słuchalności stacji. Zastąpiła na stanowisku Krzysztofa Skowrońskiego, któremu zarząd zarzucił m.in. że wypłacał dziennikarskie honoraria osobom niewystępującym na antenie. Również w jego obronie wystąpili wówczas dziennikarze. Był wśród nich między innymi Wojciech Mann. Jego nazwisko można znaleźć teraz pod listem w obronie Jethon.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu