W Szczecinie ruszył proces 16 osób, m.in. lekarzy oskarżonych o korupcję. Według ustaleń prokuratury wstawiali oni fałszywe opinie o stanie zdrowia, co pozwalało im uniknąć np. więzienia czy służby wojskowej. Fałszującym dokumentację medyczną grozi do 8 lat, a przyjmującym łapówki do 10 lat więzienia.
Aktem oskarżenia objęto w sumie 26 osób, głównie lekarzy różnych specjalności. Mieli oni przyjąć łapówki do kilku tysięcy złotych łącznie. Akt oskarżenia obejmuje też dwóch oficerów Wojskowej Komisji Uzupełnień. Zarzuty postawiono też kilku osobom wręczającym łapówki oraz Ryszardowi H., pośrednikowi w poszczególnych przypadkach łapówkarstwa.
Oskarżonych ponad 200 osób
- To jedna z największych afer korupcyjnych w dziejach szczecińskiego sądownictwa - ocenia rzeczniczka tamtejszego sądu okręgowego Elżbieta Zywar.
Część oskarżonych dobrowolnie poddała się karze, tak więc w poniedziałek przed sądem ma stanąć 16 osób.
Śledztwo w tej sprawie wszczęto w 2003 r. Do sądu skierowano do tej pory 24 częściowe akty oskarżenia przeciwko 211 osobom. Są wśród nich także wręczający łapówki. Jak powiedziała Zywar większość tych spraw zakończyła się wyrokami skazującymi.
Sprawa jest wielowątkowa, ale łączy ją osoba pośrednika Ryszarda H., który kontaktował wręczających łapówki m.in. ze skorumpowanymi lekarzami. Główny wątek śledztwa dotyczy wręczania łapówek za wystawianie fałszywych zaświadczeń o stanie zdrowia. Inne wątki to wręczanie łapówek za nielegalne uzyskanie prawa jazdy lub zwolnienie ze służby wojskowej.
Skrucha na wstępie
- W ciągu ostatnich lat byłem przesłuchiwany w sądzie ponad 500 razy. Przepraszam obecnych tu lekarzy, którym wyrządziłem krzywdę ludzką, moralną. Przepraszam wszystkie osoby za to wszystko - mówił już na sali sądowej, ale przed rozpoczęciem rozprawy Ryszard H.
Ryszard H. opisał w swych wyjaśnieniach kilkaset zdarzeń o charakterze korupcyjnym. Pośredniczeniem w "załatwianiu" zwolnienia ze służby wojskowej, rent czy prawa jazdy zajmował się od 1996 r., podając się za emerytowanego oficera Wojska Polskiego. Ryszardowi H. przedstawiono kilkadziesiąt zarzutów, w tym wręczania łapówek oraz podrabiania podpisów i dokumentów. Wg ustaleń prokuratury mężczyzna za swoje pośrednictwo otrzymał łącznie blisko 300 tys. zł. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Wśród oskarżonych znaleźli się znani szczecińscy lekarze, którzy mieli przyjąć po kilka tysięcy złotych łapówek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24