Dwa lata więzienia grożą Danucie R., szefowej kutnowskiego pośredniaka. Zdaniem prokuratury bezprawnie zwalniała pracowników z pracy. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił w poniedziałek do sądu.
- Oskarżona od 2009 do 2013 roku złośliwie naruszała prawa pracownicze 11 osób - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury. - Kobieta zwolniła 11 pracowników Powiatowego Urzędu Pracy w Kutnie, bo należeli do zakładowej organizacji związkowej NSZZ "Solidarność" - doprecyzowuje.
Zdaniem śledczych, kobieta nie stosowała się do zasady równego traktowania w zatrudnieniu.
Sąd pracy za pracownikami
- Zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Kutnie po tym, jak sąd pracy nakazał przywrócenie na stanowiska zwolnionych związkowców. Sąd nie dopatrzył się innych powodów zwolnienia, niż członkostwo w NSZZ "Solidarność" - informuje łódzki prokurator.
Danuta R. szefuje w kutnowskim pośredniaku od 2011 roku. Wcześniej była zastępcą dyrektora.
- Szefowa mści się za to, że w 2007 roku wysuwaliśmy żądania poprawy sytuacji pracowników w Urzędzie Pracy. Od kiedy R. została dyrektorką, zaczęła zwalniać związkowców. Powody zwolnienia były różne, ale zawsze błahe - mówi Jadwiga Piaszczyńska, członek NSZZ "Solidarność" w kutnowskim PUP. - Wszyscy zwolnieni zaczęli się odwoływać od tych decyzji. Sąd za każdym razem przyznawał im rację - mówi Piaszczyńska.
Powiat za dyrektorką?
Związkowcy podkreślają, że niezrozumiałe decyzje Danuty R. szkodziły finansom placówki.
- Sąd pracy wielokrotnie przyznawał odszkodowania zwolnionym. Tym samym za decyzje pani dyrektor musieli zapłacić podatnicy. Szkoda, że rada powiatu nie widzi w tym niczego dziwnego - denerwuje się Jadwiga Piaszczyńska.
Organem założycielskim dla PUP jest starostwo powiatowe. Mimo, że problemy dyrekcji z pracownikami trwają od dwóch lat, Danuta R. utrzymuje stanowisko.
Rafał Jóźwiak, przewodniczący kutnowskiej rady powiatu nie chciał w poniedziałek z nami rozmawiać. Poprosił o przesłanie pytań mailem.
Nie czuje się winna
- Podczas przesłuchania Danuta R. nie przyznawała się do stawianych jej zarzutów - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
W poniedziałek próbowaliśmy się skontaktować z szefową kutnowskiego PUP. Bezskutecznie.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź