Termin wyborów już znamy, teraz samorządy muszą rozpocząć przygotowania lokali wyborczych, aby przeprowadzić wybory w czasie epidemii w bezpieczny sposób. - Pracy będzie mnóstwo, zwłaszcza że wiele rzeczy jest nowych i niewiadomych - zaznacza Dariusz Nowak z krakowskiego Urzędu Miasta. W podobnym tonie wypowiadają się także inni urzędnicy i włodarze polskich miast.
Znany jest już termin wyborów prezydenckich - zagłosujemy w niedzielę 28 czerwca, o czym poinformowała w środę przed południem marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Według kalendarza wyborczego, 16 czerwca minie termin na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu - za pośrednictwem urzędu gminy - zamiaru głosowania korespondencyjnego w kraju.
W obliczu trwającego stanu epidemii największym wyzwaniem dla władz lokalnych jest zapewnienie bezpieczeństwa. Zgodnie z projektem rozporządzeniem ministra zdrowia każdy lokal wyborczy musi spełniać wymogi sanitarne.
Reporterzy TVN24 sprawdzili, jak samorządy przygotowują się do wyborów, których pierwsza tura odbędzie się za nieco ponad trzy tygodnie.
Wyzwanie: skompletowanie członków komisji
Rafał Miszczuk, pełnomocnik prezydenta Szczecina do spraw wyborów przekazał, że przygotowania do przeprowadzenia głosowania rozpoczęły się już w lutym, kiedy marszałek Sejmu zarządziła wybory na 10 maja. - Skompletowane w części mamy już składy obwodowych komisji wyborczych. Teraz tylko tam, gdzie członków brakuje, je dopełnimy - powiedział.
- Zbieramy zgłoszenia osób, które chcą głosować korespondencyjnie, tak naprawdę wykonujemy wszystkie czynności, które musieliśmy wykonać wcześniej, tylko że na 28 czerwca - poinformował Miszczuk. Dodał, że w Szczecinie już dwie osoby zgłosiły zamiar głosowania korespondencyjnego.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska, powiedziała: - Termin wyborów został wreszcie ogłoszony. Czy to jest dużo czasu? Zobaczymy, ponieważ nie znamy dokładnie wszystkich obowiązków, które będą leżały po stronie jednostek samorządu terytorialnego.
- Z treści świeżutkiej, bo z 2 czerwca, ustawy, z która się już zapoznaliśmy, nie wynika tak naprawdę pełen zakres obowiązków. Jeżeli mają być to wybory mieszane, czyli w lokalach i korespondencyjne, to pewnie będziemy musieli przygotować lokale wyborcze, zebrać członków obwodowych komisji wyborczych - wymieniła. - Przy zachowaniu takiego podziału, jaki był przygotowywany na 10 maja, oznacza, że w Kołobrzegu będziemy musieli znaleźć 224 członków komisji wyborczych - zauważyła.
Mieczkowska przypomniała, że trzeba będzie dodatkowo "przygotować lokale z uwzględnieniem wytycznych sanepidu".
Mobilizacja w Poznaniu
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak pytany na konferencji prasowej o datę wyborów i o to, czy samorządy w jego opinii będą w stanie się przygotować do organizacji wyborów podkreślił, że "to jest dla nas wielkie wyzwanie". - Ale nie tylko dla nas: dla wójtów, burmistrzów innych miast również - zaznaczył.
- To jest bardzo krótki termin na to, żeby te wybory zorganizować w czasie pandemii - przyznał. - To są jednak te wszystkie elementy związane z bezpieczeństwem i zdrowiem. My te wybory w Poznaniu zrobimy. Potrafiliśmy w takich sytuacjach wykazać się wielką determinacją, też poświęceniem, mam tu na myśli urzędników, i mamy świadomość tego, jak ważne są te wybory dla przyszłości nie tylko Poznania, ale i całej Polski - dodał.
Jaśkowiak przypomniał, że dzień wyborów to także symboliczny dzień związany z rocznicą Poznańskiego Czerwca 1956 roku.
- To jest dla nas bardzo ważna rocznica. Jestem przekonany, że wszyscy się zmobilizują i w kontekście tego wszystkiego, co widzieliśmy przez ostatnie lata, wykażemy się wielką determinacją, mobilizacją i roztropnością. I na pewno mogę liczyć na urzędników, którzy będą brali udział przy tych wyborach, na ich poświęcenie, ciężką pracę, na to, by te wybory zrobić najlepiej, jak to jest możliwe - przekonywał.
"Wiele rzeczy jest nowych i niewiadomych"
Z kolei Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa mówił, że choć termin wyborów jest znany, to miasto musi mieć "akty wykonawcze i prawne, żeby mieć możliwość działania". Chodzi o wytyczne z PKW. - Na razie ich nie mamy, ale sądzimy, że lada chwila przyjdą. Pracy będzie mnóstwo, zwłaszcza że wiele rzeczy jest nowych i niewiadomych - stwierdził.
Według Nowaka, największym wyzwaniem będzie skompletowanie obwodowych komisji wyborczych. - Na razie teoretycznie brakuje nam 70 osób. Pytanie, ilu kandydatów zrezygnuje. Z pewnością takie osoby będą - zwrócił uwagę.
"Musimy przygotować się bardzo mocno pod względem epidemiologicznym"
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślił, że tak naprawdę, mimo że formalnie za wybory odpowiedzialna jest PKW, "całą robotę wykonują nasi urzędnicy".
Jak mówił, obawia się dwóch kwestii. – Jedna jest taka, że musimy przygotować się bardzo mocno pod względem epidemiologicznym. To będą zupełnie inne wybory. Muszą być jednorazowe długopisy, środki ochrony osobistej przede wszystkim dla członków komisji, musi być też edukacja wyborców, żeby też przyszli w maseczkach, w rękawiczkach – wskazał.
Druga sprawa to wybory korespondencyjne. – Nie wiemy, jaki będą miały zakres – dodał.
Wójt gminy Szczytniki: nie powinno być większych problemów
Wójt gminy Szczytniki w województwie wielkopolskim Marek Albrecht mówił, że gmina jest "praktycznie przygotowana". – Mamy cztery komisje obwodowe zawsze w tych samych lokalach. Jesteśmy przygotowani na to – dodał.
Zaznaczył, że żadne wytyczne z PKW jeszcze nie przyszły. – Będzie trzeba zrobić później szkolenia dla członków komisji obwodowych, ale tym się zajmuje urzędnik wyborczy – dodał.
- Dołożę wszelkich starań, żeby te wybory odbyły się sprawnie. Myślę, że nie powinno być większych problemów – zapewniał.
"Będziemy się musieli maksymalnie sprężyć"
- Będziemy się musieli dostosować i maksymalnie sprężyć, żeby te wybory przeprowadzić przede wszystkim bezpiecznie dla mieszkańców i członków komisji – powiedział Marcin Stopa, sekretarz Urzędu Miasta Rzeszowa.
- Mamy przygotowane wszystkie lokale wyborcze. Wcześniej powołane komisje wyborcze są. Nie wiemy, kto zrezygnuje, ile osób trzeba będzie do tych komisji dołożyć – dodał.
Podkreślił, że najważniejsza rzecz to środki bezpieczeństwa. - Dziś mamy mieć informację, czy będziemy je kupować sami, czy zostanie to przekazane przez rząd – powiedział.
Źródło: TVN24, PAP