Dwa pytania za milion dolarów. "Jeżeli nie będzie Amerykanów w NATO, to nie będzie NATO"

08 0905 1na1 gosc-0005
Generał odpowiada na "pytanie za milion dolarów"
Źródło: TVN24

W najbliższych tygodniach nie ma zagrożenia, że Ukraina upadnie. Widać, że dynamika rosyjskich działań zmalała - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 generał Sławomir Wojciechowski, Polski Przedstawiciel Wojskowy przy Komitetach Wojskowych NATO i Unii Europejskiej. Na pytanie, jak długo Ukraina może bronić się bez wsparcia USA, generał stwierdził, że "to pytanie za milion dolarów". Stwierdził też, że "jeżeli nie będzie Amerykanów w NATO, to nie będzie NATO".

Premier Donald Tusk przedstawił w piątek w Sejmie informację w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski. - Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj Rosja inwestuje, a także uzyskuje zdolności mobilizacyjne w skali, która wskazuje, że jest zainteresowana, aby w ciągu 3-4 lat być gotowa do pełnoskalowej operacji nie przeciwko Ukrainie, tylko komuś wyraźnie większemu - stwierdził.

- Mogę potwierdzić to, co powiedział pan premier. Widzimy te scenariusze - skomentował słowa szefa rządu generał Sławomir Wojciechowski. Jak mówił, "ostatnie trzy lata zmieniły optykę postrzegania społeczności wywiadowczej". - W Unii Europejskiej i NATO wszystkie rzeczy muszą być uzgodnione - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24.

- Przez te trudne dni wojny w Ukrainie różnimy się być może, czy to są trzy, cztery lata czy pięć, nawet twierdzimy, że może być to szybciej, przeciwko jakiemukolwiek krajowi - czy NATO, czy sąsiadowi Rosji. Zmiana, jaka nastąpiła przez ostatnie lata, jest taka, że rzeczywiście jest pewna zgodność co do zamiarów Rosji i jej możliwości. My utrzymywaliśmy, że to będzie tak, jak w tej chwili powiedział pan premier. Sceptycy nie mieli racji, po raz kolejny była po naszej stronie – powiedział.

Gen. Wojciechowski: otatnie trzy lata zmieniły optykę postrzegania społeczności wywiadowczej,
Źródło: TVN24

Szkolenia wojskowe Polaków. "Mamy spore zaległości"

Premier Tusk zapowiedział też w piątek "szkolenia wojskowe każdego dorosłego mężczyzny w Polsce". Szef rządu podkreślił, że dzisiejsza sytuacja Polski i Ukrainy jest "trudniejsza niż kilka miesięcy temu".

Na pytanie, czy da się to przeprowadzić "szybko, skutecznie i sensownie", generał odparł, że "szybko na pewno nie, czy skutecznie to się okaże, czy sensownie, to jest kwestia wyobraźni i wysiłku". - Na pewno nie szybko, ponieważ mamy spore zaległości - ocenił.

Według niego takie szkolenia mogą obejmować naukę dyscyliny i obowiązku, umiejętności przeżycia, a także odruchów w przypadku zagrożenia życia innych osób. Jego zdaniem będzie to "czynnik kulturotwórczy, w którym będziemy budować powszechne pozytywne podejście do potrzeb obronnych".

Generał o francuskim parasolu nuklearnym. "Ważne, kto trzyma rączkę"

Generał komentował także deklarację Emmanuela Macrona o tym, że Francja mogłaby rozszerzyć parasol nuklearny na swoich europejskich partnerów. - Z parasolami jest tak, że ważne jest, kto trzyma rączkę i kto go zwija - stwierdził Wojciechowski.

Dopytywany, czy w tej układance rączkę trzyma prezydent Francji, odparł: - Nie słyszałem, żeby było inaczej. 

- Naszym największym wyzwaniem w tej chwili jest to, że Rosja posiada pełen wachlarz środków nuklearnych. Francja nie ma takich możliwości. Nie ma takich możliwości Wielka Brytania i z tego, co wiem, Stany Zjednoczone również. One są w jakiś w sposób mitygowane podczas zdolności uderzeń precyzyjnych - tłumaczył.

Jego zdaniem propozycja francuskiego prezydenta to "godna uwagi inicjatywa". - Na pewno należy się nad nią pochylić, ale trzeba mieć świadomość, że Francja nie pozbawi się ostatecznego głosu w decydowaniu o użyciu tej broni - zaznaczył.

>> Macron ma propozycję. "Jestem gotów na dyskusje o naszych w pełni niezależnych zdolnościach nuklearnych"

Dwa pytania za milion dolarów

Na pytanie, jak długo Ukraina może bronić się bez wsparcia USA, generał stwierdził, że "to pytanie za milion dolarów".

- W najbliższych tygodniach nie ma zagrożenia, że Ukraina upadnie. Widać, że dynamika rosyjskich działań zmalała - ocenił. - Wola walki Ukrainy jest bardzo duża i to jest ten czynnik, który będzie o tym decydować - dodał.

Pytany, czy Europa może zastąpić Amerykanów we wspieraniu Ukrainy i odpieraniu ataków Rosji, odparł: - Może, bo ma siłę, może jeśli będzie miała wolę.

W trakcie rozmowy padło także drugie "pytanie za milion dolarów": czy NATO bez Amerykanów jest możliwe. - Jeżeli nie będzie Amerykanów w NATO, to nie będzie NATO - odparł generał.

Czytaj także: